W strategii zapowiadają państwo osiągnięcie 25 proc. przychodów spoza sprzedaży energii. Podtrzymujecie ten cel?
Realizacja celu 25 proc. przychodów ze sprzedaży z innych źródeł niż sprzedaż energii jest możliwa do zrealizowania, choć bardzo ambitna. Uważam, że jej realizacja jest koniecznością wobec gwałtownych zmian zachodzących w technologiach rozproszonego wytwarzania energii i zachowaniach naszych klientów. Żyją oni w świecie cyfrowym i stają się coraz bardziej partnerami, a nie tylko odbiorcami energii.
Aby ten cel zrealizować, konieczne jest jednak spełnienie kilku warunków. Pierwszym jest doskonała znajomość technologii, tych, które dopiero się tworzą lub zaczynają zdobywać rynek. Do tego służą też nasze programy scoutingowe, takie jak Pilot Maker. Drugim – umiejętność budowania i wdrażania nowych modeli biznesu. W tym celu stworzyliśmy zespół ludzi pracujących w spółce Magenta. Efektem ich działań jest nasza oferta produktów w e-mobility i projekt rozwoju naszej sieci światłowodowej. Podobną rolę pełni fundusz CVC, który – mam nadzieję – rozwinie i sprzeda jedną z przyszłych linii biznesowych.
Chodzi także o strukturalne podejście do innowacji gwarantujące skuteczne generowanie nowych rozwiązań nie przypadkiem, ale jako wynik pracy systemu. Jego podstawą jest strategiczna agenda badawcza. Konieczna jest też zmiana kulturowa. Wszystkie powyższe działania prowadzą do tego, że otwartość na nowe rozwiązania i aktywne poszukiwanie nowych modeli biznesu ma stać się drugim, obok doskonałości operacyjnej, głównym składnikiem DNA Tauronu.
U podstaw wszystkich tych działań leżą dwie podstawowe idee: pierwsza – open innovation, czyli otwarcie na świat, sprzyja innowacjom i ich szybszemu wdrażaniu, oraz druga – B+R (badania i rozwój – red.) i innowacje mogą, a nawet będą, przynosić namacalne technologiczne i finansowe korzyści.