Powrót Trumpa powoduje gwałtowny wzrost cen akcji małych spółek

Indeks małych spółek Russell 2000 traci zaledwie 13 punktów do ATH. Od momentu powstania w 1978 r. Russell 2000 zapewniał średnią roczną stopę zwrotu na poziomie 10,3 proc. w porównaniu do 12,3 proc. w przypadku S&P 500.

Publikacja: 12.11.2024 09:32

Powrót Trumpa powoduje gwałtowny wzrost cen akcji małych spółek

Foto: Michael Nagle/Bloomberg

https://pbs.twimg.com/media/GcIJHl0WYAAa2ch?format=jpg&name=900x900

W związku z bliskim powrocie Donalda Trumpa do Białego Domu na rynkach powtarza się przekonanie, że program „Uczyń Amerykę znów wielką” może przynieść korzyści amerykańskim przedsiębiorstwom. Można to zaobserwować w zachowaniu się indeksu Russell 2000 w kontekście wyników wyborów w USA. W dniu, w którym stało się jasne, że Trump wygrał wybory w USA w 2024 r., indeks Russell 2000 wzrósł o ponad 5 proc. Z dala od blasku reflektorów, jakie przyciągają akcje Magnificent Seven i spółki zdominowane przez Nasdaq, indeks małych spółek Russell 2000 odnotował niesamowity wzrost w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Indeks wzrósł o 42 proc. w ciągu ostatniego roku w porównaniu z wzrostem indeksu Nasdaq 100 wynoszącym 36 proc.. W 2024 r. wskaźnik ten wzrósł dotychczas o 20 proc. Indeksy S&P 500, Dow i Nasdaq osiągnęły historycznie wysokie poziomy, podczas gdy Russell 2000 zbliża się do poprzedniego rekordowego zamknięcia na poziomie 2442,74, ustanowionego 8 listopada 2021 r. 11 listopada 2024 r. Russell 2000 zamknął się na poziomie 2434,98.

Program Trumpa korzystny dla małych firm

Uważa się, że Trump wspiera protekcjonistyczną politykę gospodarczą, która mogłaby pomóc małym amerykańskim przedsiębiorstwom utrzymać udział w rynku i rozwijać się. Pomysł nałożenia większych ceł na Chiny i inne kraje w celu przeniesienia produkcji z powrotem do Ameryki zwiększa zaufanie do amerykańskich spółek o małej kapitalizacji.

Trump opowiada się również za obniżkami podatków, dzięki czemu małe firmy mogą zyskać udział w rynku, co skutkuje poprawą zysków. Zachowanie spółek o małej kapitalizacji na amerykańskiej giełdzie odzwierciedla indeks Russell 2000. Obejmuje około 2000 najmniejszych spółek, uszeregowanych według kapitalizacji rynkowej.

Spółki o małej kapitalizacji korzystają na rosnących gospodarkach i obniżkach stóp procentowych. Biorąc pod uwagę, że Rezerwa Federalna obniżyła stopy procentowe o 75 punktów bazowych od września i zasugerowała dalsze obniżki stóp, można przygotować grunt pod wzrost indeksu Russell 2000.

Czytaj więcej

Wall Street. Udany sezon wyników, a będzie jeszcze lepiej

Obniżki stóp Fed mogą faworyzować mniejsze spółki

Fundamenty gospodarcze i korporacyjne pozostają głównym przedmiotem obaw inwestorów i perspektyw dalszego stymulowania wzrostu pod rządami Trumpa został dobrze przyjęty przez inwestorów. Fakt, że Rezerwa Federalna po raz kolejny obniżyła w czwartek stopy procentowe – zgodnie z oczekiwaniami – również ugruntował pozytywne nastroje wśród traderów.

Powell i jego zespół wyraźnie starali się nie zdradzać niczego na zeszłotygodniowym spotkaniu, odkładając grudniowe podsumowanie zaktualizowanych prognoz jako kolejne prawdopodobne źródło przyszłych wytycznych. Da to bankowi centralnemu czas na przetrawienie konsekwencji, jakie zmiana prezydenta będzie miała dla decyzji politycznych. Wydawało się jednak, że rynki posłuchały FOMC i zrobiły to, czego się od nich oczekiwano jako kolejny czynnik napędzający zwyżkowe wybicie. Jeśli obniżki stóp procentowych przez Fed będą kontynuowane zgodnie z oczekiwaniami, wówczas możemy zaobserwować dalsze pozytywne nastroje na amerykańskich giełdach. Może to faworyzować mniejsze spółki w stosunku do dużych korporacji, ponieważ są one zwykle bardziej wrażliwe na zmiany warunków finansowych i stóp procentowych. Firmy te są również zwykle bardziej nastawione na konsumentów krajowych, co może oznaczać, że są nieco bardziej chronione przed możliwymi planami taryfowymi Trumpa, a jednocześnie korzystają z obniżek podatków. Z możliwości ograniczenia regulacji skorzystałyby także mniejsze banki uwzględnione w indeksie.  O oczekiwaniach co do pozytywnych perspektyw po wyborach świadczy 10-proc. wzrost indeksu Russell 2000 od początku ubiegłego tygodnia. Dla porównania Nasdaq i S&P 500 zwyżkowały odpowiednio o 6,6 proc. i 5,6 proc. Patrząc na ten rok widać, że spółki o mniejszej kapitalizacji pozostają w tyle za dużymi korporacjami, a indeks Russell 2000 wzrósł od początku roku o 19,3 proc. w porównaniu do 26,4 proc. i 28 proc. w przypadku S&P 500 i Nasdaq.

Technicznie rzecz biorąc, perspektywy dla Russell 2000 wydają się nieco przesadzone w perspektywie krótkoterminowej, ponieważ RSI przekroczył poziom wykupienia na wykresie dziennym. W szerszej perspektywie czasowej widać, że na wykresie tygodniowym indeks ma jeszcze trochę miejsca, zanim zostanie wykupiony, ale zbliża się do swojego najwyższego poziomu w historii z listopada 2021 r. Monitorowanie jego wyników w ciągu następnego tygodnia będzie kluczowe aby zobaczyć, jak inwestorzy radzą sobie z presją sprzedaży, która może pojawić się wokół ATH. Inwestorzy będą także chcieli zwrócić uwagę na dane o CPO w USA opublikowane pod koniec tygodnia.

Wykres Dnia
Po zwycięstwie Trumpa Goldman Sachs tnie prognozy wzrostu dla Europy
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Wykres Dnia
Nvidia po raz kolejny stała się najcenniejszą firmą na świecie
Wykres Dnia
Rentowność brytyjskich 10-letnich obligacji najwyższa od listopada 2023
Wykres Dnia
Tesla traci grunt pod nogami na rynku samochodów elektrycznych w Chinach
Wykres Dnia
Giganci technologiczni wydadzą w tym roku ponad 200 mld dolarów na rozwój AI
Wykres Dnia
Inflacja w Niemczech przyspieszyła w październiku, osiągając 2 proc.