Dwie drogi Fed po amerykańskich wyborach prezydenckich

Zwycięstwo Kamali Harris oznacza prawdopodobieństwo, że Fed obniży stopy inaczej niż przewiduje rynek. Zwycięstwo Donalda Trumpa to jeszcze większe prawdopodobieństwo, że stopy pójdą w górę.

Publikacja: 26.08.2024 08:34

Dwie drogi Fed po amerykańskich wyborach prezydenckich

Foto: REUTERS/Umit Bektas/Erica Dischino

https://pbs.twimg.com/media/GVyS_qDa8AAJVnA?format=jpg&name=900x900

Powell ponownie potwierdził podczas swojego piątkowego przemówienia w Jackson Hole, że nadchodzą obniżki stóp procentowych, ale nie wspomniał o „wrześniu”. Powiedział: „Nadszedł czas na dostosowanie polityki. Kierunek podróży jest jasny…”

Jednak „termin i tempo obniżek stóp procentowych będą zależeć od napływających danych, ewoluujących perspektyw i bilansu ryzyk”.

Powell przedstawił wyważone przesłanie. Nie było paniki. Obie strony podwójnego mandatu Fed (niska inflacja i pełne zatrudnienie) mniej więcej się zrównoważyły.

Fed mówił o obniżkach stóp procentowych od posiedzenia w grudniu 2023 r., kiedy to zaproponował trzy obniżki stóp procentowych na 2024 r., co rynki natychmiast zamieniły to na sześć obniżek stóp procentowych. – Teraz jest sierpień 2024 r., a my wciąż czekamy na obniżki stóp procentowych. Ale jesteśmy coraz bliżej – pisze Wolf Richter.

Czytaj więcej

Powell w Jackson Hole: Czas dostosować stopy!

Bedzie seria obniżek po 25 pb?

Na wrześniowym posiedzeniu, po dziewięciu miesiącach wyczekiwania, Fed prawdopodobnie dokona cięć. Staje się to ostatnio coraz wyraźniejsze, m.in. w opublikowanym w środę protokole FOMC z lipcowego posiedzenia, gdzie „wrzesień” pojawił się w kontekście rynków spodziewających się obniżki we „wrześniu”, a w protokole nie było nic, co mogłoby odwieść rynki od To.

Powell zwrócił uwagę, że inflacja znacznie spadła. Stopy procentowe w ogóle nie spadły od lipca 2023 r. i są wysokie w porównaniu z inflacją – w jego przemówieniu trzykrotnie pojawiło się słowo „restrykcyjne”. Zmniejszyło się ryzyko wzrostu inflacji w tym miejscu. Jego „wzrosła pewność, że inflacja powraca do trwałego poziomu 2 proc.”. Inflacja jest po prostu znacznie mniejszym problemem niż wcześniej.

Rynek pracy ostygł po niezwykle gorącym tempie, wzrosło ryzyko dla zatrudnienia itp. itd., a „nie oczekujemy dalszego ochłodzenia warunków na rynku pracy ani nie przyjmujemy ich z zadowoleniem” – stwierdził.

Ale bez paniki: „Jak dotąd rosnące bezrobocie nie było wynikiem zwiększonej liczby zwolnień, jak to zwykle ma miejsce w przypadku pogorszenia koniunktury gospodarczej. Wzrost ten odzwierciedla raczej znaczny wzrost podaży pracowników [w wyniku ogromnej fali imigracji] oraz spowolnienie w porównaniu z wcześniej szalonym tempem zatrudniania”.

– Przy odpowiednim złagodzeniu ograniczeń politycznych istnieją podstawy, aby sądzić, że gospodarka wróci do inflacji na poziomie 2 proc., przy jednoczesnym utrzymaniu silnego rynku pracy – stwierdził.

– Więc bez paniki. Jeżeli gospodarka będzie się rozwijać w ten sposób, nastąpi seria obniżek o 25 punktów bazowych – uważa Richter.

Harris = mniejsze obniżki stóp; Trump = podwyżki

Jednak trajektoria obniżek stóp może nie nastąpić zgodnie z przewidywaniami ze względu na inflacyjne skutki polityki gospodarczej i fiskalnej, na które czeka każdy, kto trafi do Białego Domu – powiedział MarketWatch prezes Peterson Institute for International Economics, Adam Posen.

Istnieje duża szansa, że ​​polityka inflacyjna obiecana przez obu kandydatów – oprócz obecnego fiaska fiskalnego – ponownie wywoła inflację, a wtedy Fed stanie przed kolejnym problemem i będzie musiał się z nim uporać.

Przemówienie Powella zbytnio skupiało się na perspektywie krótkoterminowej i nie uwzględniało tego, co stanie się za sześć miesięcy, powiedział Posen. – To był błąd – stwierdził.

Czytaj więcej

Co Kamala Harris może zaoferować gospodarce?

– Uważam, że jeśli Harris zostanie prezydentem, prawdopodobieństwo, że nie zobaczycie cięć, jak przewiduje rynek, wynosi 60–65 proc. – powiedział Posen. – Jeśli Trump wejdzie, oceniam na 80–90 proc., że za rok będą chodzić w górę.

W ekonomii nigdy nie jest nudno. WSJ ubolewała, że ​​„kandydaci nie tylko w tym roku zdegradowali zasady ekonomiczne; całkowicie je odrzucili.”

Glenn Hubbard, który przewodniczył Radzie Doradców Ekonomicznych prezydenta George'a W. Busha, powiedział WSJ: „Czy nikt już nie słucha ekonomistów?” To było pytanie retoryczne. – Wygląda na to, że ekonomiści nie są zbyt zaangażowani ani w kampanię, ani w wewnętrzne decyzje ostatnich administracji – stwierdził.

Dla rynku obligacji przemówienie Powella było jak nicburger

Do dużych ruchów doszło po raporcie o zatrudnieniu z 2 sierpnia. Od tego czasu rentowności wzrosły o włos, a przemówienie Powella niewiele się zmieniło, ponieważ rynek skarbowy wycenił już wrześniową obniżkę stóp procentowych i dalsze obniżki stóp w przyszłości.

Rentowność 6-miesięcznych obligacji skarbowych, która jest wskaźnikiem oczekiwań rynku co do stóp procentowych Fed w ciągu najbliższych kilku miesięcy, spadła w piątek o 4 punkty bazowe do 4,92 proc., z powrotem do poziomu ze środy, ale powyżej poziomu notowanego po publikacji informacji o zatrudnieniu, kiedy spadły do 4,88 proc.

Rentowność jednorocznych obligacji skarbowych, prognozująca przyszłość do połowy 2025 r., zakończyła się w piątek na poziomie 4,36 proc., tak jak w środę, co oznacza wzrost z najniższego poziomu z 2 sierpnia wynoszącego 4,33 proc. Oznacza to cztery obniżki stóp procentowych – tak jak przewidywano po 2 sierpnia.

Wykres Dnia
MicroStrategy drugą najlepszą spółką technologiczną na Wall Street
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Wykres Dnia
Gwałtowny wzrost płac w strefie euro testem dla obniżek stóp EBC
Wykres Dnia
Japonia i Chiny pozbywały się amerykańskich obligacji przed zwycięstwem Trumpa
Wykres Dnia
Ograniczenie eksportu do Kirgistanu: Polska przoduje tam, gdzie inni zawodzą
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Wykres Dnia
Nominacja Trumpa uderzyła w akcje producentów szczepionek
Wykres Dnia
Niemcy mogą złagodzić ograniczenie deficytu budżetowego