O ponad 20 proc., do 76,6 zł, drożały w poniedziałek akcje Sescomu. Był to największy wzrost na GPW. W ten sposób rynek zareagował na informację o roszadach właścicielskich.
Fundusz Enterprise Investors Fund IX podpisał przedwstępną umowę przejęcia Sescomu. Docelowo, po przeprowadzeniu przez obecnych wiodących akcjonariuszy przymusowego wykupu, obejmie większościowy pakiet, inwestując 104 mln zł. Dofinansuje też technologiczną spółkę, wspomagając ją w dalszej ekspansji zagranicznej.
Wiodący akcjonariusze mają już wymagane przepisami minimum, żeby taki wykup ogłosić (zaplanowano go na 20 czerwca). Potem Sescom zostanie wycofany z giełdy.
Zgodnie z podpisaną umową cena sprzedaży jednej akcji wyniesie 77,83 zł. W piątek na finiszu sesji akcje podrożały o 0,6 proc., do 63,6 zł. Oferta EI jest o ponad jedną piątą wyższa od tego poziomu, o prawie 28 proc. wyższa od średniego kursu (nieważonego wartością obrotów) z trzech miesięcy, o ponad 43 proc. z sześciu miesięcy, a w stosunku do średniej z 12 miesięcy premia wynosi 64 proc.
Firma zadebiutowała na NewConnect w 2013 r. z kursem odniesienia wynoszącym 10 zł, a w 2018 r. przeniosła się na rynek główny z akcjami wycenianymi wówczas na 42 zł.