Po słabym 2022 r. DataWalk deklaruje, że wraca na wzrostową ścieżkę. W I kwartale grupa wypracowała 3,2 mln zł przychodów (wobec 4,2 mln zł rok temu), około 8,4 mln zł zysku operacyjnego (wobec 7,4 mln zł straty) i 4,3 mln zł zysku netto (wobec 7,3 mln zł straty w I kwartale 2022 r.). To dane w ujęciu skonsolidowanym (na poziomie jednostkowym są straty).
Tomasz Rodak, analityk DM BOŚ, zwraca uwagę na tzw. lejek sprzedażowy zaprezentowany przez spółkę. Wynika z niego, że na dzień raportu całkowita wartość lejka wyniosła około 40 mln dolarów, rosnąc o około 10 proc. w stosunku do końca I kwartału 2023 r.
„Oznacza to rekordowy poziom lejka oraz jego wzrost o 59 proc. rok do roku. To dynamika niewidziana od pierwszego kwartału 2021 r.” – napisał prezes Paweł Wieczyński w liście do akcjonariuszy. Zwraca też uwagę na inne pozytywne czynniki biznesowe, pokazujące poprawę efektywności biznesu, m.in. na fakt, że realizacja nowego projektu trwa obecnie w grupie średnio o 40 proc. krócej niż w latach 2021–2022 (od początku wdrożenia do jego zakończenia), a częściowa automatyzacja instalacji platformy pozwala obecnie zaoszczędzić prawie 80 proc. roboczogodzin w porównaniu z projektami z lat 2021–2022.
Prezes Wieczyński przyznaje, że wyniki sprzedaży za I kwartał 2023 r. są znacznie poniżej oczekiwań, ale podkreśla, że początek roku zazwyczaj nie jest dobrym prognostykiem rezultatów całorocznych. – Wierzymy, że rok 2023 będzie dla nas znacznie lepszy niż 2022 – podsumowuje prezes.
DataWalk jest spółką notowaną na rynku głównym. Jej akcje po publikacji raportu za I kwartał 2023 r. zyskiwały prawie 4 proc. i obecnie kosztują około 69 zł, co implikuje około 350 mln zł kapitalizacji. DM BOŚ w horyzoncie 12-miesięcznym wycenia walory technologicznej spółki na 73 zł.