Piotr Prajsnar: Rozwój Cloud Technologies niezagrożony

Inwestycja w hiszpańska firmę TL1 przynosi już korzyści. Planujemy zaangażować się mocniej w ten podmiot i nie wykluczamy w przyszłości kolejnych akwizycji – stwierdził Piotr Prajsnar, prezes Cloud Technologies.

Rok 2021 był bardzo udany dla Cloud Technologies, co zaowocowało wyróżnieniem „Parkietu" i nagrodą „Byki i Niedźwiedzie" w kategorii spółki z rynku NewConnect. Jak zapowiada się ten rok?

Bardzo dziękujemy za to wyróżnienie, jesteśmy zaszczyceni. Ubiegły rok był dla nas bardzo dobry, jednak patrząc na wyniki w tym roku, mogę powiedzieć, że 2022 r. również zapowiada się dobrze. Dynamika sprzedaży danych oscyluje między 50–70 proc., a EBITDA w I kw. wzrosła o ponad 50 proc., do 4,5 mln zł. Jesteśmy z tych wyników zadowoleni.

Zysk netto w I kw. wzrósł o ponad 140 proc. względem 2021 r. Co napędza wyniki Cloud Technologies? Czy zmiana strategii i bardziej globalne nastawienie?

Jest wiele czynników, które wpływają na sukces, jednak u jego podstaw leży transformacja modelu biznesowego dokonana trzy lata temu. Postawiliśmy przede wszystkim na sprzedaż danych jako produktu. Sprzedajemy głównie w Stanach Zjednoczonych. Nasze przychody rozliczamy w większości w USD, dlatego też mocny dolar nam sprzyja. Jednym z głównych aspektów, który wpływa na poprawę wyników, jest praca organiczna. Systematycznie zwiększamy kanały dystrybucji, pozyskujemy kolejnych klientów, mamy też coraz więcej danych i zwiększamy ich jakość, więc nasz rozwój jest komplementarny na wielu obszarach.

Jak dużo danych przetwarza Cloud Technologies oraz kto jest ich głównym odbiorcą?

Nasz model biznesowy składa się z trzech elementów. Pierwszym jest pozyskanie surowych danych, które generują użytkownicy korzystający z internetu. Są to proste informacje dotyczące tego, co i kiedy wydarzyło się w internecie, tych impulsów są setki tysięcy na sekundę. Te z pozoru proste informacje trafiają do naszej autorskiej platformy technologicznej DMP („data management platform"), która te dane agreguje, oczyszcza, analizuje i na tej podstawie tworzy profile użytkowników. Trzecim krokiem jest monetyzacja tych danych, których obecnie głównym odbiorcą jest rynek reklamy internetowej, a ostatecznym beneficjentem są reklamodawcy. Im właśnie zależy na tym, by przy użyciu tych danych lepiej targetować swój przekaz.

W 2021 r. zdecydowaliście się na zakup udziałów w firmie z Hiszpanii. Widać już korzyści z tej transakcji? Należy spodziewać się kolejnych przejęć?

Nabyliśmy 24 proc. udziałów w hiszpańskim podmiocie, rzeczywiście mamy możliwość zwiększenia zaangażowania, a ponieważ współpraca przez rok przebiega pozytywnie, najprawdopodobniej zdecydujemy się na ten krok. Naszym celem strategicznym jest szybkie zwiększanie sprzedaży danych na rynkach globalnych, więc szukamy podmiotów z dobrą siecią dystrybucji, które niekoniecznie muszą mieć własne dane czy technologię do ich przetwarzania. Dlatego tak dobrze dopełniamy się z TL1 – my dysponujemy technologią, a oni siecią dystrybucji. Ta inwestycja procentuje już dziś, aktywnie poszukujemy tego typu podmiotów i nie wykluczamy kolejnych akwizycji. Nadal jednak głównym motorem wzrostu pozostanie rozwój organiczny.

Jakie trendy panowały na rynku w II kw. i jak spółka zapatruje się na II półrocze?

Wyniki za II kw. będziemy publikować w połowie sierpnia, więc na analizę tego okresu na razie jest za wcześnie. Prezentujemy jednak raporty dotyczące miesięcznej dynamiki sprzedaży do kluczowych klientów, które są najlepszym wskaźnikiem tego, co może ukazać się w raporcie. Nie widzimy do tej pory niepokojących sygnałów, które mogłyby wpłynąć na tempo rozwoju w następnych okresach. Z uwagą jednak śledzimy sytuację makroekonomiczną na świecie. Potencjalne spowolnienie gospodarcze może mieć wpływ na wiele gałęzi. Działamy globalnie, a rynek reklamy internetowej nie ucierpiał w czasie pandemii, więc liczymy na to, że tym razem będzie podobnie.

Jakie są najważniejsze wyzwania stojące przed spółką? Widać presję na wynagrodzenia?

Cały czas się rozwijamy, dlatego systematycznie zwiększamy nasz zespół. Rynek pracy w naszej branży jest trudny już od wielu lat, a my rywalizujemy o specjalistów z największymi graczami w branży, jednak tak jest od wielu lat i jesteśmy do tego przyzwyczajeni.

Kiedy można spodziewać się debiutu spółki na głównym rynku GPW?

W strategii zadeklarowaliśmy, że nastąpi to do końca przyszłego roku. Wkrótce stosowną uchwałę podejmie WZA. Pracujemy już nad prospektem. Wspomniany dokument chcielibyśmy złożyć w tym roku, jednak prace nad nim to proces wymagający kilku miesięcy. Uważam, że wyznaczony przez nas termin jest bezpieczny, a być może uda się to zrobić szybciej.

Jak przebiega realizacja strategii na lata 2021–2023?

Zwiększamy sprzedaż danych, co osiągamy przez rozwój organiczny i akwizycje, na które przeznaczymy 10–15 mln zł. Rozwijamy się technologicznie, rozważamy też zakup zewnętrznej technologii. Wdrażamy program motywacyjny dla załogi, na potrzeby którego realizujemy skup akcji własnych. Będzie on kontynuowany. Wycena naszych akcji z punku widzeniu skupu jest atrakcyjna. gsu