Kombajn zamiast telefonu

Sterować lodówką, oglądać film, konferować z kilkoma rozmówcami i grać z przyjaciółmi w sieci. To wszystko będzie można realizować dzięki telefonii UMTS, jeśli otwarty przed miesiącem przetarg wyłoni polskiego operatora "trzeciej generacji".

Publikacja: 30.04.2005 08:36

Największe firmy telekomunikacyjne świata, mimo że prawdziwe pieniądze zarabiają na bardziej tradycyjnych telefonach, od lat ciekawym okiem patrzą na UMTS (Universal Mobile Telecommunications System). Telefonia trzeciej generacji - jak zwykło się ją nazywać - ma łączyć w sobie wszystko, co związane z łącznością: sieci przywoławcze, satelitarne, mobilny internet, ba - nawet systemy bezpieczeństwa. To wszystko dzięki wyjątkowej szybkości przesyłu danych.

Nic dziwnego, że tacy potentaci, jak Nokia i Alcatel, prześcigają się w futurystycznych prototypach urządzeń, które trudno już nawet nazywać telefonami, bo różnią się od nich tak, jak dzisiejsze komórki, od pierwszych aparatów na korbę. Np. Alcatel proponuje... krawat UMTS - urządzenie, które jest telefonem, lokalizatorem, kamerą i wyświetlaczem w jednym. I na dodatek - służy jako krawat... Co takiego tkwi w nowym systemie?

Czwarty do komórki

Do Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty, który po latach zapowiedzi rozpoczął wreszcie procedurę przetargową, przed miesiącem wpłynęło pięć ofert od firm zainteresowanych przetargiem na rezerwację częstotliwości w standardzie UMTS i GSM 1800. Do wyścigu stanęły: Polska Telefonia Komórkowa Centertel, Polkomtel, Netia, Qiana Investments, Polska Telefonia Cyfrowa - przy czym te dwie ostatnie są zainteresowane jedynie UMTS.

W przetargu biorą więc udział trzej dotychczasowi operatorzy polskiej telefonii komórkowej i dwóch nowych - w tym Qiana (prawdopodobnie powiązana z Hutchinsonem). Polscy operatorzy wystartowali w przetargu, bo nie chcą dopuścić do szybkiego wejścia czwartej firmy. Początkowo w ogóle protestowali oni przeciw całemu postępowaniu, twierdząc, że nowy operator ma zbyt ułatwione zadanie - przede wszystkim nie będzie musiał płacić dużych opłat koncesyjnych. A to oznacza, że może szybko obniżyć ceny, odbierając klientów Erze, Plusowi i Idei.

Netia wystartowała wspólnie z partnerem - spółką Novator Telecom Poland, należącą do funduszu inwestycyjnego Novator One L.P. Dodatkowo firma podpisała umowę, na mocy której w przypadku jej wygranej, z jej sieci jako operator wirtualny ma korzystać Tele2.

O funduszu inwestycyjnym Qiana, który również wystartował w przetargu, wiadomo mało. Według nieoficjalnych informacji instytucja ta może reprezentować interesy azjatyckiego Hutchinsona (operatora UMTS m.in. w Hongkongu) lub Germanosa.

Kto wygra - dowiemy się do 9 maja. Jeśli wierzyć zapewnieniom analityków i... polityków, największe szanse może mieć już obecna w Polsce Netia. Spełnia warunek niezależności od dotychczasowych operatorów komórkowych, który co prawda nie został wprost postawiony, ale w wielu wypowiedziach przewija się jego wątek - chodzi o to, aby nowy operator zwiększył konkurencję na dziś mało konkurencyjnym rynku.

Wszystko zależy od przedstawionych ofert. Do czerwca nowy operator ma mieć już nowe częstotliwości, a pracę mógłby rozpocząć nawet jeszcze w tym roku - jednym z wymogów otrzymania koncesji jest objęcie w tym czasie zasięgiem nowej sieci co najmniej 20% krajowych odbiorców.

Ale co da nam UMTS?

Prawie wszędzie

choć nie dla wszystkich

UMTS już działa w około 40 krajach świata. Jest dostępny w Japonii, Szwecji, Wielkiej Brytanii, Austrii czy Włoszech. Nie wszędzie jest popularny, nie wszędzie też dostępny na terenie całego kraju. W naszej części Europy tylko Słowacja zdecydowała się na wprowadzenie UMTS. Od ubiegłego roku ma ona kilka tysięcy odbiorców.

W Polsce UMTS jest obecny od ubiegłego roku, gdy rozpoczęły się warszawskie testy tej technologii. Ale tak naprawdę najczęściej stosowana jest tzw. telefonia 2.5G, która w ramach zwyczajnej sieci GSM oferuje kilka usług związanych z UMTS - np. szybki bezprzewodowy przesył danych EDGE.

Według szacunków jeszcze rok temu z UMTS na świecie korzystało ledwie milion osób, w tym roku tylu użytkowników tej sieci jest w samych tylko Włoszech, a w 2008 r. liczba użytkowników ma zbliżyć się do okLiderem w UMTS jest Ericsson, który dostarcza rozwiązania do 19 spośród 32 kompletnych, komercyjnie działających na świecie sieci UMTS (11 działa w Europie). Technologię tę zamierza wdrożyć 91 operatorów (a Ericson ma umowy z ponad połową). Firma chwali się, że nic w tym dziwnego - ma patenty na większość rozwiązań stosowanych w telefonii 3G.

Sieć totalnie mobilna

Co ma dać UMTS? Wszystko - śmieją się eksperci. Według nich telefonia następnej generacji pozwoli na daleko idącą personalizację usług informacyjnych. Dzięki szybkiemu przesyłowi danych (od 144 kb/s do 2 Mb/s) będzie można poznać, czym naprawdę są usługi multimedialne. Będziemy mogli oglądać filmy w tramwajach, rozmawiać, oglądając się na wyświetlaczach, płacić w sklepach nie kartą - ale telefonem. UMTS pozwoli np. sklepom przesyłać reklamy do wszystkich znajdujących się w pobliżu terminali. Telefon UMTS powie jego właścicielowi, gdzie może kupić hot doga, którędy dojść na pocztę, czy też jak zapytać w obcym języku o drogę.

W biznesie nowością ma stać się naprawdę mobilne biuro - bez konieczności tworzenia rozległych sieci, każdy pracownik będzie miał dostęp do zbioru danych firmy (oczywiście pod warunkiem, że firma się na to zgodzi). Firmy będą mogły tworzyć wirtualne sieci wydzielone, czy też specjalne aplikacje, pozwalające lepiej wykorzystywać podróżujących pracowników.

Do tego dochodzą jeszcze usługi jak najbardziej prywatne - związane z rozrywką, ale także obsługą domu (np. wirtualne zakupy). UMTS ma zastąpić np. GPRS w podróży - panel telefonii trzeciej generacji będzie prowadził kierowcę przez ulice nieznanych miast.

Ale czy to się opłaca?

Niezwykła przyszłość, stojąca otworem przed klientami UMTS, to wersja optymistyczna. Rzeczywistość może być jednak inna. Aparaty UMTS są znacznie droższe od swoich tradycyjnych odpowiedników. Niewielu więc będzie na nie stać, a jeśli mają być tańsze - nowy operator będzie musiał je dotować. To zaś pociągnie za sobą zwiększenie kosztów usług.

Po drugie - jeśli będzie mało użytkowników, dużo czasu upłynie, zanim powstaną usługi, z których będzie można korzystać za pośrednictwem 3G. Np. w Polsce można już oglądać telewizję w komórkach, ale nadawany w ten sposób program TVP - to wciąż zaawansowany test.

Według Boston Consulting Group, wprowadzenie UMTS w Polsce nie jest ekonomicznie uzasadnione. Przemawiają za tym koszty budowy sieci - oceniane na 650 mln euro - które nie pozwolą na niskie ceny, a tylko one są prostą drogą do sukcesu na naszym rynku. Z drugiej strony - polscy operatorzy komórkowi zarobili w zeszłym roku netto łącznie aż 2,7 mld zł. W tym roku chcą mieć jeszcze większe zyski. Oczywiście, wcześniej przez lata inwestowali, musieli również ponosić wysokie koszty koncesji. Nowy operator nie będzie musiał tego robić. Spotka się jednak z innym problemem - od kilku lat średni przychód operatora w przeliczeniu na jednego klienta spada. Polacy są zainteresowani małymi wydatkami na rozmowy, a według polityków to właśnie ma zapewnić czwarty operator. Czy sprosta wymaganiom?

Od piko do makro

System UMTS będzie umożliwiał rozmowy również na terenach, gdzie działa tylko zwyczajna sieć GSM. Wszystko za sprawą uniwersalnych, wielozakresowych aparatów. Tam, gdzie będzie działał w swojej oryginalnej wersji, przewiduje się powstanie tzw. hierarchicznej struktury. Na obszarach o dużym zagęszczeniu będą działały małe stacje bazowe - pikokomórki o zasięgu kilkudziesięciu metrów. W miarę zmniejszania się natężenia ruchu w sieci komórki będą się zwiększać - aż do makro o zasięgu nawet 40 km.

Co jest szybsze?

System

przesyłu danych GSM GPRS UMTS

Przesłanie

filmu wideo

(15 MB): 3 godz. 38 min. 18 minut 1 minuta

IT
Technologie
Firmy chcą inwestować w nowe technologie
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Technologie
Huuuge: „skupy akcji nie są priorytetem”. Mamy komentarz analityka
Technologie
Creotech dzieli biznes. Kwanty wejdą na giełdę
Technologie
Ruszyła karuzela nazwisk kandydatów na nowego prezesa UKE
Technologie
Miliardy na cyberochronę
Technologie
Co daje siłę walorom Orange Polska