Prawdopodobnie największym call center w Polsce jest "Błękitna Linia" Telekomunikacji Polskiej, zatrudniająca ponad 4 tys. konsultantów. To, że były z nią problemy, nie zmienia zamierzeń, że call center TP miało znacznie obniżyć koszty obsługi klientów sieci.
Podobne założenia leżą u podstaw tworzenia wszystkich takich central. Dlatego wiele zagranicznych firm, nawet takich, które swoich usług i produktów nie oferują Polakom, właśnie w Polsce umieszcza swoje call centers, które mają obsługiwać np. niemieckich klientów. Po prostu polscy konsultanci są tańsi, a koszty telekomunikacyjne można obniżyć w ramach negocjacji.
Już nie tylko "call"
Do 2006 roku 15% światowej populacji będzie korzystać z internetu, a 25% z telefonów komórkowych. Niemal każda z usług związanych z tymi technologiami wymaga stałej opieki nad klientem. Musi on mieć możliwość kontaktu z przedstawicielem firmy. Niegdyś był to kontakt osobisty, później telefoniczny, a dziś firmy starają się zapewnić łączność na wszelkie możliwe sposoby, ograniczając jednak maksymalnie te realizowane "twarzą w twarz". Call center oparte na usługach głosowych to już powoli... przeszłość. Znacznie szerszym pojęciem jest contact center, umożliwiający łączność z klientem na wielu różnorodnych kanałach dostępu: od telefonu, przez internet i pocztę elektroniczną, aż po SMS-y.
Konsultant musi wiedzieć