Netia od piątku bez Novatora

Stało się. Kontrolowany przez islandzkiego biznesmena fundusz sprzedał akcje alternatywnego operatora

Nie MNI, nie NFI Magna Polonia, nie Mediatel i nie Polska Telefonia Cyfrowa, tylko – przynajmniej na razie – polskie fundusze emerytalne i inwestycyjne zainwestowały w akcje Netii. W piątek zapłaciły w 28 transakcjach pakietowych po 2,5 zł za każdy walor. Kupiły łącznie ponad 118 mln akcji Netii (30 proc.). Kurs spółki na giełdzie spadł w piątek o 4,9 proc. do 2,7 zł (w ciągu dnia zniżkował nawet o 10,6 proc.). Łączna wartość pozasesyjnych pakietówek sięgnęła 295 mln zł.

[srodtytul]Novator znalazł wyjście[/srodtytul]

Należący do islandzkiego biznesmena Thora Bjorgolfssona fundusz Novator pozbył się niemal wszystkich walorów telekomunikacyjnej firmy (miał nieco ponad 121 mln sztuk). O tym, że Novator zamierza sprzedać blisko 32-proc. pakiet Netii, pisaliśmy po raz pierwszy w 2008 roku, gdy Islandczyk popadł w finansowe tarapaty.

W tym roku Thor Bjorgolfsson w wywiadzie udzielonym „Parkietowi” potwierdził, że nadszedł czas, aby sprzedać Netię. Walorami interesowało się kilka krajowych firm, w tym – do samego końca – giełdowe MNI. Jeszcze w ostatnim tygodniu Piotr Majchrzak, prezes tej firmy, deklarował, że w ciągu 2–3 tygodni okaże się, czy spółka przejmie Netię, czy też zrezygnuje z tego pomysłu.

[srodtytul]Teraz walne zgromadzenie[/srodtytul]

Jak na razie, nie ma oficjalnych informacji, które fundusze odkupiły od Novatora akcje Netii. Nasze źródła podawały w piątek, że największy pakiet objęło OFE ING, a także TFI Pioneer. Wśród uczestników pakietówek wymieniano także OFE PZU oraz fundusze Commercial Union. Organizatorem grupy nabywców akcji Netii miał być DI BRE Banku.

– Jeśli informacje, że to krajowe fundusze wzięły udział w transakcjach pakietowych potwierdzą się, będę mógł powiedzieć, że odbieram to jako wyraz zaufania do zarządu i wiary w strategię spółki – powiedział Mirosław Godlewski, prezes Netii. Zarząd spółki od kilku miesięcy zachęcał fundusze do inwestycji w firmę. – Interesujące będzie, co dalej stanie się z Netią i jak fundusze zamierzają przeprowadzić jej restrukturyzację – skomentował prezes MNI.

Pierwszą okazją dla funduszy, aby zamanifestować swoje plany wobec spółki, będzie kwietniowe walne zgromadzenie akcjonariuszy.

[srodtytul]Kan­dy­da­ci Third Ave­nue[/srodtytul]

Jednym z punktów zwołanego NWZA są zmiany w składzie rady nadzorczej. Chce ich obecnie największy akcjonariusz Netii – Third Avenue (ma ponad 24 proc. kapitału). W piątek na stronie internetowej firmy pojawiły się dwie kandydatury do rady, zaproponowane zapewne właśnie przez Third Avenue. Pierwszym kandydatem jest George Karpalis, ostatnio dyrektor finansowy spółki Lannet Telecommunications. Drugim Stan Abbeloos, w latach 2006–2008 prezes zarządu Farlep Invest, holdingu skupiającego ukraińskie spółki telekomunikacyjne.

Novator pojawił się w akcjonariacie Netii kilka lat temu. Nie ma oficjalnych danych mówiących, ile wyniosła średnia cena, jaką zapłacił za papiery operatora. Pierwszą pulę walorów fundusz nabył na giełdzie, najprawdopodobniej od funduszy zgromadzonych wokół firmy Montpelier. Później, w wezwaniu płacił po 6,15 zł za akcję. Nigdy potem papier ten nie był już tyle wart. Islandzki fundusz dokupywał potem walory operatora po niższych cenach.

Inwestycji Novatora w Netię chyba nie ma jednak sensu rozliczać bez uwzględnienia zaangażowania funduszu w P4. To właśnie sieć Play była głównym powodem, dla którego Novator zaangażował się na polskim rynku telekomunikacyjnym. Wystartował w przetargu na częstotliwości komórkowe u boku Netii Mobile, spółki zależnej Netii i początkowo objął większościowy – 70-proc. – pakiet udziałów w komórkowej sieci. Niedługo potem Novator wprowadził do Play nowego udziałowca – grecki Tollerton – i zmniejszył zaangażowanie do 54,6 proc.

W 2008 roku Novator odkupił od Netii 23,4-proc. P4 za 130 mln euro. W grudniu Tollerton podwyższył kapitał P4 (objął udziały za 160 mln euro) i został właścicielem 50,3 proc. udziałów. Udział Novatora spadł do 49,7 proc.