PTC ma wchłonąć trzy spółki, które posiadają jej udziały, a należą do grupy DT – powiedziała nam osoba zbliżona do udziałowców telekomu. Chodzi o Polpager, Carcom Warszawa i Elektrim Autoinvest, które w sumie dysponują około 7 proc. udziałów operatora sieci Era.
[srodtytul]Prawnicy: zmiana statusu do łączenia niepotrzebna [/srodtytul]
Czy właśnie dlatego PTC przekształca się w spółkę akcyjną? Jak wynika z rozmów ze specjalistami, prawo takiego wymogu nie przewiduje. I to mimo że jedna z pochłanianych firm – Elektrim Autoinvest (do niedawna w części należała do grupy Elektrimu; podobnie Carom) – jest spółką akcyjną.
Jakub Obiegły, partner w kancelarii Grynhoff Woźny i Wspólnicy, uważa, że katalog obiektywnych przesłanek, stanowiących podstawę decyzji o przekształceniu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w spółkę akcyjną, nie jest zbyt szeroki. – Poza kwestiami wizerunkowymi (powszechne postrzeganie spółek akcyjnych jako bardziej wiarygodnych) oraz planowanym prowadzeniem przedsięwzięć większych rozmiarów, istotnym czynnikiem jest zapewne możliwość zaangażowania dużego kapitału oraz relatywnie prostsze metody jego pozyskiwania, np. poprzez emisję akcji lub obligacji. Nie ma natomiast żadnych przepisów, które nakazywałyby spółce z o.o. uprzednie przekształcenie się w spółkę akcyjną dla połączenia się z inną spółką akcyjną – ocenił Obiegły.
Podobnego zdania jest Mateusz Rodzynkiewicz, partner w krakowskiej kancelarii Oleś & Rodzynkiewicz. – Najczęściej do zmiany formy prawnej działalności ze sp. z o.o. na SA dochodzi, gdy założyciel spółki poszukuje zewnętrznego inwestora, w szczególności instytucjonalnego. Fundusze inwestycyjne z reguły inwestują tylko w spółki akcyjne, gdyż jest to najbardziej zaawansowana forma spółki kapitałowej. Ta forma prawna charakteryzuje się najbardziej rozwiniętymi regulacjami z zakresu ładu korporacyjnego, a także umożliwia realizację strategii wyjścia z inwestycji przez ofertę publiczną akcji – komentuje Rodzynkiewicz.