– Przez ostatnie kilka kwartałów sporo inwestowaliśmy w rozwój produktów. Teraz chcemy położyć większy nacisk na ich sprzedaż – oświadcza. – Stworzyliśmy kilka własnych aplikacji wspierających systemy ERP, m.in. do zarządzania magazynami wysokiego składowania czy dla branży budowlanej. Weszliśmy też na rynek oprogramowania do zarządzania uczelniami wyższymi. Mamy dużą bazę klientów (OPTeam jest liderem rynku e-legitymacji studenckich – red.), co powinno nam ułatwić zdobywanie kolejnych zamówień
– dodaje.
Negatywnie na zyskowność OPTeamu może jednak wpływać sieć oddziałów stworzona w tym roku. Spółka otworzyła m.in. filie w Warszawie, Krakowie i Lublinie, które mają obsługiwać lokalnych klientów. – Za kilka miesięcy zweryfikujemy efektywność tych inwestycji – zapewnia Pelczar.
OPTeam mocno wierzy też w szybki rozwój spółki zależnej Polskie ePłatności (ma w niej połowę udziałów). Firma, stworzona wspólnie z PWPW, buduje sieć terminali płatniczych. Ma ich już ponad 12 tys. – Polskie ePłatności rozwijają się zgodnie z planem. W I półroczu 2012 r. firma powinna przekroczyć próg rentowności. Po ostatnim dofinansowaniu (kilka tygodni temu OPTeam dołożył do spółki kolejne 2 mln zł – red.) nie przewidujemy, żeby akcjonariusze musieli jeszcze wspierać spółkę – stwierdza prezes. Sygnalizuje, że jeśli Polskie ePłatności nadal będą rozwijały się zgodnie z biznesplanem i zaczną generować zyski, wpłynie to pozytywnie na wyniki OPTeamu przypuszczalnie już pod koniec 2012 r.
Po dziewięciu miesiącach tego roku zysk netto OPTeamu wynosi 1,01 mln zł i jest o 34,5 proc. wyższy niż rok wcześniej. Sprzedaż w tym okresie powiększyła się do prawie 43 mln zł z 34,5 mln zł. – Nie odczuwamy spowolnienia gospodarczego. Liczymy, że w ostatnich tygodniach roku uda nam się jeszcze zrealizować kilka kontraktów, które będą miały wpływ na całoroczne rezultaty – mówi prezes.