Nie zdradza bliższych liczb. Wyjaśnia, że żaden z serwisów zajmujących się tym biznesem nie prezentuje dokładnych danych o sprzedaży.
Szef GOG.com przyznaje, że skokowy wzrost obrotów to zasługa promocji, którą jak co roku o tej porze prowadzi serwis. Rabaty mają też za zadanie przyciągnąć nowych klientów. Taktyka okazuje się skuteczna. – 12 grudnia na nasze strony weszło 229 tys. użytkowników. To najlepszy wynik w historii – twierdzi Rambourg. Jest przekonany, że pozytywne trendy będą obserwowane przez cały grudzień.
GOG.com, mimo krótkiej historii (powstał w 2008 r.), jest trzecim pod względem popularności niezależnym serwisem z grami na świecie. Absolutnym liderem jest amerykański Steam, który oferuje 1,1 tys. tytułów. Polski portal ma w katalogu obecnie 350 pozycji. Ich liczba szybko rośnie, bo GOG.com przyciąga na platformę kolejnych wydawców. – W najbliższych miesiącach planujemy podpisać umowy z kilkoma kolejnymi czołowymi producentami – zapewnia Rambourg.
GOG.com to drugie co do znaczenia źródło zysków grupy CD Projekt Red. Po dziewięciu miesiącach serwis miał 3,5 mln zł zysku netto (2 mln zł w całym 2010 r.) i 17,5 mln zł przychodów (9,3 mln zł). – Nasz plan na 2011 r. zakładał podwojenie wyników. Zostanie zrealizowany. Takie tempo rozwoju utrzymamy też w 2012 r. – zapowiada szef serwisu.
Nie chce rozmawiać o tym, co GOG.com zrobi z zyskiem. Na koniec września miał na kontach 5,6 mln zł. Wcześniej przedstawiciele CD Projekt Red sygnalizowali, że rozważają transfer części zarobku do spółki matki.