TVN nie udało się poprawić wyniku (spadł z 14,33 proc. do 14,16 proc.), podobnie jak TVP 1 (spadek z 19,84 proc. do 16,45 proc.) i TVP 2 (spadek z 14,13 proc. do 13,16 proc.). Spadły też cennikowe wpływy TVP (w TVP 1 – o 25,6 proc., a TVP 2 – o 23,7 proc.), podczas gdy konkurencja odnotowała wzrost: TVN o 16,1 proc., a Polsat o 7?proc. Są to jednak wpływy nieuwzględniające udzielanych reklamodawcom rabatów.
– Liczba sprzedanych ratingów w I kwartale 2012 r. była wyższa niż w I kwartale ubiegłego roku (to znaczy, że reklamy w nich sprzedane dotarły do wyższej w historii liczby widzów – red.), ale głównie z uwagi na rosnące stacje tematyczne. Cztery największe kanały mają za sobą raczej trudny kwartał – mówi Piotr Bieńko, wiceprezes domu mediowego Codemedia. W ubiegłym roku według domu mediowego Starlink kanały tematyczne odnotowały wpływy reklamowe na poziomie 730 mln zł – o ok. 19 proc. wyższe niż rok wcześniej, choć cały rynek reklamy telewizyjnej wzrósł zaledwie o 0,6 proc.
Największe komercyjne stacje prognozowały w tym roku wzrost wydatków reklamowych bardzo ostrożnie, głównie z uwagi na słabą kondycje rynku. Markus Tellenbach, prezes TVN, mówił o dynamice na poziomie 0 – 1,5 proc., a Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu – o 1 – 3 proc. – Rynek reklamy telewizyjnej w ubiegłym roku był stabilny i nie sądzę, żeby w tym roku wypadł lepiej. Przyrost wpływów reklamowych czterech największych stacji w tym roku wyniesie 0 – 1 proc. – ocenia Lidia Kacprzycka.
Piotr Bieńko jest ostrożniejszy. – Moim zdaniem nie będzie w tym roku widać znaczącego dopływu nowych budżetów reklamowych, więc nawet ten minimalny wzrost rynku telewizyjnego w tym roku nie jest pewny – mówi.