. Pozyskał on od MobiMedia 4 mln zł. Pieniądze zostaną przeznaczone na ekspansję zagraniczną oraz nawiązanie kolejnych partnerstw biznesowych. – Przewidujemy dynamiczny wzrost PayUkraine. Widzimy ogromny potencjał w rynku przelewów pieniężnych. Zwłaszcza jeśli oferta nie jest kierowana do wszystkich, tylko do konkretnej, dobrze sprofilowanej i zawężonej grupy odbiorców – mówi Gustaf Du Rietz Nordlof, przedstawiciel inwestora MobiMedia Solution.

PayUkraine współpracuje m.in. z Orange Polska i ukraińskim bankiem PrivatBank. Według analiz startupu 60 proc. przekazów pieniężnych z Polski na Ukrainę trafia poprzez kanały cyfrowe. Z kolei 40 proc. transferów polega na wykorzystaniu bardziej tradycyjnych metod, np. przekazywaniu gotówki kierowcom TIR-ów i autobusów czy pasażerom pociągów. Obecnie 6,5 mln Ukraińców mieszka poza granicami kraju, z czego 2 mln przebywa w Polsce.

Niezależnie od wysokości każda transakcja kosztuje 6,99 zł. Według założycieli użytkownicy korzystający z tradycyjnych przelewów nigdy do końca nie wiedzieli, ile z wysłanej kwoty otrzyma odbiorca przelewu. Zmieniały się kursy, prowizje, dodawane były opłaty za przewalutowanie. – Nasza usługa jest kierowana do konkretnej grupy: Ukraińców wyjeżdżających do pracy czy na studia za granicę. Dlatego wszystkie kraje, w których diaspora ukraińska jest odpowiednio duża, są dla nas interesujące. Weszliśmy już do Niemiec i Włoch. Obserwujemy m.in. Czechy i Łotwę – mówi Evgeny Chamtonau, prezes PayUkraine.

Od lipca kurs MobiMedia Solutions urósł z 0,17 zł do 0,47 zł. Wartość firmy to 35 mln zł. gbc