Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że wpływają do niego skargi dotyczące zasad współpracy między Allegro a sprzedawcami. W związku z tymi sygnałami prezes UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie Allegro.
O co konkretnie chodzi?
– Branża e-commerce rozwija się dynamicznie, na to przyspieszenie miała również wpływ sytuacja związana z epidemią Covid-19, w wyniku której konsumenci wybierali ten kanał sprzedaży. Ze względu na intensywny rozwój handlu internetowego przyglądamy się praktykom stosowanym na tym rynku. W ramach postępowania wyjaśniającego chcemy ustalić, czy Allegro czerpie nieuzasadnione korzyści kosztem sprzedawców profesjonalnych i incydentalnych. W tym celu w szczególności przyjrzymy się warunkom pobierania i zwrotu opłat, a także zasadom ustalania ich wysokości. Sprawdzamy również regulamin od strony konsumenckiej – chcemy ustalić, czy stosowane są klauzule niedozwolone – uzasadnia w komunikacie Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
W ramach postępowania wyjaśniającego UOKiK przyjrzy się m.in. zmianom w regulaminie Allegro dotyczącymi popierania prowizji od sprzedaży. Zgodnie z nowymi zasadami prowizją objęta jest cała transakcja: cena oraz koszty przesyłki opłacone przez kupującego.
„Zmiany te spowodowały wzrost pobieranych przez Allegro prowizji oraz spotkały się z negatywnymi reakcjami sprzedających i licznymi skargami kierowanymi do UOKiK – twierdzi urząd.
Jaki związek z IPO?
Allegro jest największą platformą handlu elektronicznego w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Ma ponad 21 mln zarejestrowanych klientów. Wybiera się na giełdę. Do oferty publicznej i debiutu spółki ma - według nieoficjalnych informacji – dojść już w październiku. Mówi się, że wartość oferty Allegro może wynieść 2,3–3 mld USD, a wycena całej spółki mogłaby być rzędu 10–11 mld USD. A zatem po wejściu na parkiet Allegro mogłoby stać się spółką o wycenie porównywalnej z kapitalizacją CD Projektu (największa krajowa firma na GPW).