Po wynikowych żniwach w latach 2021–2022 spółki hutnicze i dystrybutorzy stali musieli zmierzyć się z największym od lat kryzysem na rynku stali. Pogorszenie koniunktury gospodarczej w Europie, w tym ograniczenie inwestycji, spowodowało zapaść na rynku stali. Do tego doszły znaczące obniżki cen wyrobów hutniczych. To wszystko znalazło odzwierciedlenie w wyraźnym pogorszeniu kondycji finansowej branży. W 2023 r. spółki stalowe notowane na warszawskiej giełdzie odnotowały dwucyfrowe spadki przychodów, za czym poszło jeszcze większe tąpnięcie zysków. Nie brakowało także firm, które zamknęły zeszły rok pod kreską. Dlatego ich akcje od dłuższego czasu zachowują się zdecydowanie słabiej niż reszta rynku. To jedna z niewielu branż z warszawskiego parkietu, którą ominęła trwająca od kilkunastu miesięcy hossa na krajowym parkiecie.
Kryzys na rynku stali
Z uwagi na niskie ceny stali, spowolnienie popytu i rosnący eksport surowca z Chin europejskie hutnictwo musiało ograniczyć moce, co wiązało się z wygaszeniem części pieców.
– Produkcja stali surowej w Polsce w 2023 r. spadła rok do roku o 13 proc. do 6,5 mln ton. Łączny zysk producentów stali i jej asortymentów w Polsce spadł z 4,8 mld zł w 2022 do -0,8 mld zł w 2023 r. – wyjaśnia Maciej Rozkrut, ekspert PKO BP. Jednocześnie zauważa, że pierwsze dane z I kwartału 2024 r. wskazują, że produkcja stali surowej była na zbliżonym poziomie rok do roku, ale wolumeny wyrobów płaskich i prętów były niższe. Głównym wyzwaniem branży stalowej jest niski popyt, co w dużej mierze wynika z braku nowych inwestycji. – Branża potrzebuje przede wszystkim wyraźnego ożywienia w budownictwie, odpowiada ono za ok. 40 proc. popytu na stal w kraju, nieco więcej niż średnio w UE (35 proc.), a produkcja krajowego sektora skupia się na produktach długich. Sytuacja w segmencie budownictwa mieszkaniowego jest dość dobra, ale w obszarze pozostałego budownictwa kubaturowego (biura, magazyny itd.) oraz części budownictwa infrastrukturalnego koniunktura wygląda gorzej. Niższą aktywność budowlaną widać również w innych krajach europejskich, chociażby w Niemczech. W tym kontekście wsparciem na pewno będą inwestycje finansowane z KPO, nowa perspektywa finansowa UE (od 2025 r.) i wzrost inwestycji w sektorze nieruchomości, w czym mogą pomóc obniżki stóp i programy wspierające popyt na zakup mieszkań – wskazuje ekspert.
W związku z tym spodziewa się, że popyt na stal zacznie odzyskiwać siły już w IV kwartale oraz w 2025 r., na co może nałożyć się ożywienie w przemyśle.
Czytaj więcej
Prezydent USA Joe Biden zapowiedział, że jego administracja może trzykrotnie zwiększyć cła na chińską stal oraz aluminium. Obiecał też zablokować przejęcie US Steel przez Japończyków.