Akcje miedziowej spółki w tym roku poruszały się głównie w trendzie bocznym, ale ostatnio się to zmieniło. Od dołu popyt bronił się w okolicach 106 zł. Od góry zaś kupujący kilka razy odbijali się od około 114 zł, nie mogąc poradzić sobie ze średnią dwustusesyjną. Wyjątkiem było marcowe wybicie, które wyniosło notowania surowcowego przedsiębiorstwa do ponad 119 zł, ale zaraz potem kurs wrócił w zakres konsolidacji. Tym razem popyt zareagował jednak szybciej i ruszył do działania w okolicach 110 zł. Od tego momentu akcje KGHM bardzo dynamicznie zyskują, a licząc od dołka konsolidacji do ostatniego szczytu zwyżka sięga 36 proc. W środę kurs dotarł do 145 zł, ale tego poziomu nie udało się utrzymać. Po południu walory KGHM wyceniane były na 140,85 zł, czyli o 0,18 proc. wyżej niż na zamknięciu poprzedniego dnia.
Jaki obraz przedstawia KGHM w dłuższym horyzoncie? – Kurs miedziowego przedsiębiorstwa wybił się z konsolidacji i trendu bocznego, w którym przebywał od marca 2023 r. między poziomami 128 i 105 zł za akcję – analizuje Daniel Kostecki z CMC Markets. Jego zdaniem techniczny zasięg po wybiciu wypada w rejonie 150 zł, gdzie znajduje się też szczyt ze stycznia 2023 r. – Wydaje się, że dopiero po pokonaniu tego miejsca droga w stronę 175–190 zł mogłaby zostać otwarta. Wsparciem obecnie pozostają okolice 130–128 zł – wskazuje ekspert.
Po wcześniejszych spadkach oraz rajdzie w kwietniu walory KGHM są 15 proc. nad kreską od początku roku. Dla porównania WIG20 zyskuje blisko 7 proc. Zwyżki akcji skorelowane są z notowaniami miedzi, które od początku roku notują przeszło 10-proc. umocnienie. Pozytywnie na kondycję KGHM wpływa też podrożenie innych surowców, przede wszystkim srebra. Uncja kruszcu zyskała około 18 proc. od początku roku, a zdecydowana większość umocnienia przypada na dwa ostatnie tygodnie.