W ciągu ostatnich 12 miesięcy kurs płockiego koncernu spadł – już po korekcie o dywidendę – o prawie 17 proc. W tym czasie WIG zanotował 13-proc. stratę.
Nieudane dla posiadaczy akcji giganta paliwowo-energetycznego były zwłaszcza pierwsze dni nowego roku. Przy prawie 7-proc. zwyżce głównego wskaźnika warszawskiej giełdy kurs akcji spadł o prawie 4 proc. Przecena zbiegła się z wszczęciem przez UOKiK działań wyjaśniających w sprawie cen na rynku paliw, co zdaniem analityków może być dla Orlenu czynnikiem ryzyka.
– Przecenę bardziej wiązałbym ze spadkiem cen ropy na świecie, choć otoczka medialna towarzysząca temu, co się działo w związku z działaniami UOKiK, zdecydowanie nie pomogła – komentuje Łukasz Prokopiuk, analityk DM BOŚ.
– Nie traktowałbym na poważnie groźby, że postępowanie UOKiK zaszkodzi Orlenowi, jego wpływ raczej ogranicza się do psychologii. Moim zdaniem inwestorzy, którzy kupowali polskie akcje w czasie obecnej fali zwyżek, postanowili ograniczyć udział płockiego koncernu w portfelach – ocenia Krzysztof Pado, zastępca szefa działu analiz w DM BDM.
Zyski będą „fenomenalne”
Płocki koncern, którego zysk netto za III kwartał 2022 r. (już po uwzględnieniu przejęcia Lotosu) zbliżył się do 13 mld zł, jest wyjątkowo nisko wyceniany – wskaźnik cena/zysk niewiele przekracza 3. O potencjale wzrostowym kursu przekonani są analitycy – spośród uwzględnianych przez agencję Bloomberg 13 rekomendacji dziewięć to zalecenia kupna (sprzedaż rekomenduje jedynie dwóch specjalistów).