Dziś pozyskanie wiarygodnych danych na temat polskiego rynku termicznego przekształcania odpadów jest trudne. Wprawdzie publikuje je m.in. GUS, ale prezentują masę odpadów przeznaczonych lub przekazanych do spalarni, a nie rzeczywiście poddanych termicznemu przetworzeniu. Z kolei proces zbierania wiarygodnych danych pochodzących z indywidualnych sprawozdań o wytwarzanych odpadach i gospodarowaniu odpadami jest pracochłonny, dlatego ostatnie analizy obejmują 2020 r. Wynika z nich, że w tym czasie funkcjonowało w Polsce osiem instalacji do termicznego przekształcania odpadów komunalnych. Ich łączne moce przerobowe wynosiły 1,16 mln ton. W omawianym okresie były wykorzystane w 92,2 proc. Wśród nich jest Instalacja Termicznego Przetwarzania z Odzyskiem Energii w Rzeszowie (ITPOE Rzeszów) należąca do PGE Energia Ciepła, firmy z grupy PGE.
Odpady komunalne
Koncern eksploatuje ją od 2018 r. Do dziś przetworzył w niej łącznie blisko 400 tys. ton odpadów komunalnych i pozostałości po sortowaniu odpadów komunalnych, które nie nadawały się do odzysku materiałowego. Produkowano z nich głównie ciepło i prąd. Pierwszy z tych produktów w całości trafia do miejskiej sieci ciepłowniczej. „W wyniku procesu termicznego przekształcania odpadów dodatkowo odzyskano ponad 4 tys. ton złomu żelaznego i ponad 400 ton złomu kolorowego” – podaje biuro prasowe PGE.
PGE zapewnia, że posiadana spalarnia zachowuje rentowność przyjętą w dokumentach korporacyjnych. Decydują o tym zarówno czynniki makro, jak i mikroekonomiczne. Jakie konkretnie, koncern nie precyzuje. Obecnie PGE jest w trakcie budowy drugiej linii przetwórczej. Powstanie ona w istniejącym budynku i będzie w maksymalnym stopniu wykorzystywać posiadaną infrastrukturę, która powstała przy budowie pierwszej linii. „Zgodnie z podpisaną umową, zakończenie prac związanych z zabudową drugiej linii technologicznej w ITPOE Rzeszów, planowane jest na II kwartał 2024 r. Druga linia wpłynie na wzrost efektywnego przetwarzania odpadów komunalnych w Polsce, a także przyczyni się do znacznego ograniczenia emisji tlenków siarki, azotu oraz pyłów – wpływając tym samym na poprawę jakości powietrza w regionie” – przekonuje PGE. Jej zdaniem odzyskiwanie energii z odpadów powoduje, że posiadane instalacje wpisują się w gospodarkę obiegu zamkniętego. Co więcej, dzięki spełnianiu rygorystycznych wymagań środowiskowych są w pełni bezpieczne dla mieszkańców i środowiska. Po zrealizowaniu inwestycji roczne zdolności przetwórcze obu linii będą wynosiły 180 tys. ton odpadów (obecnie 100 tys. ton).