Wkrótce masowe degradacje pracowników Orlenu

Orlen przeprowadzi zmianę zaszeregowania swoich pracowników. W dużej mierze w dół, dzięki czemu miałby zaoszczędzić 180 mln zł. Ale spółkę czeka też fala pozwów do sądu pracy

Publikacja: 28.03.2009 09:33

W kierowanym przez Jacka Krawca PKN Orlen wkrótce dojdzie do masowego „odmłodzenia” kadry. Degradacj

W kierowanym przez Jacka Krawca PKN Orlen wkrótce dojdzie do masowego „odmłodzenia” kadry. Degradacje dotkną głównie pracowników biurowych.

Foto: ROL, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

1 kwietnia w Orlenie ma zacząć obowiązywać nowy system zaszeregowania pracowników. Wprowadzony będzie na podstawie zakładowego układu zbiorowego pracy, który zarząd wynegocjował i podpisał z organizacjami związkowymi w listopadzie zeszłego roku.

– Istnieje konieczność uporządkowania oraz ujednolicenia systemu zatrudniania, oceny czy premiowania pracowników – mówi Dawid Piekarz, rzecznik prasowy PKN Orlen. – Do tej pory mieliśmy różne, często niespójne i nakładające się systemy, rodem jeszcze z Petrochemii Płock czy CPN – dodaje. Teraz w Orlenie jest ponad 800 różnych stanowisk, wkrótce ich liczba ma się skurczyć do około 50. – Jest to więc raczej porządkowanie niż przeszeregowanie – wyjaśnia Piekarz.

[srodtytul]„Odmładzanie” specjalistów [/srodtytul]

Przed kilkoma dniami, jak dowiedział się „Parkiet”, kierowników poszczególnych jednostek poproszono o rekomendacje dotyczące przyszłego zaszeregowania podległych im pracowników. Nowe stanowisko miało odpowiadać dotychczasowemu zakresowi obowiązków każdego zatrudnionego. Z naszych informacji wynika jednak, że w bardzo dużej części przypadków propozycje kierowników nie zostały uwzględnione.

Rekomendowane przez nich zaszeregowania były obniżone o jeden lub nawet dwa poziomy, co oznacza również formalnie ograniczenie zakresu obowiązków. – Ktoś, kto przez kilkanaście lat był starszym specjalistą, nagle zostaje tylko specjalistą, ktoś, kto zajmował samodzielne stanowisko, traci tę samodzielność – mówi nam, pragnący zachować anonimowość, pracownik PKN Orlen.

– Przeszeregowane w ten sposób będą całe grupy pracowników – deklaruje Bogdan Kwiatkowski, szef zakładowej Solidarności. – Wiem, że prawie wszyscy, którzy dotychczas byli starszymi specjalistami, zostaną tylko specjalistami albo nawet młodszymi specjalistami – dodaje.– Nie możemy podać liczby osób przeszeregowanych w górę i w dół, ponieważ ta informacja nie może być publikowana na zewnątrz – mówi Piekarz.

W płockim koncernie zatrudnionych jest teraz około 4,7 tys. osób. Z naszych informacji wynika, że w gronie pracowników produkcyjnych tego typu degradacji jest stosunkowo niewiele. Jednak odsetek przeszeregowanych w dół osób niezatrudnionych przy produkcji (głównie biurowych) sięga średnio 70–80 proc. – W niektórych jednostkach zdegradowano wszystkich pracowników – mówi nasz informator.

[srodtytul]To nie prima aprilis[/srodtytul]

Oficjalnie pracownicy Orlenu wciąż nie wiedzą, jakie stanowiska zaproponuje im pracodawca. Dowiedzą się w najbliższą środę 1 kwietnia, gdy otrzymają tzw. wypowiedzenie zmieniające. Będą mieli wtedy dwie możliwości: albo przyjąć oferowane im stanowisko, albo odmówić. W tym drugim przypadku będzie to jednak równoznaczne ze zwolnieniem. Związki zawodowe działające w Orlenie w zawartym jesienią ubiegłego roku układzie zbiorowym pracy przystały na obniżenie w takim trybie zaszeregowania i wynagrodzenia pracowników. Co więcej, podpisany układ nie przewiduje żadnej ścieżki odwoławczej, gdyby ktoś nie zgadzał się na zmianę warunków zatrudnienia.

– Uznaliśmy, że takie odwołania ciągnęłyby się po prostu w nieskończoność – wyjaśnia teraz Bogdan Kwiatkowski. Dodaje jednak zaraz, że kierowany przez niego związek nie jest bezczynny. – Zażądaliśmy spotkania z zarządem w tej sprawie, zobaczymy, co nam w poniedziałek powie – mówi.

[srodtytul]Jak zaoszczędzić 180 mln zł[/srodtytul]

Zmiana zaszeregowania nie oznacza obniżki poborów. Po co zatem zmiany zaszeregowania pracowników? Jeśli otrzymaliby stanowiska zgodnie z dotychczasowym zakresem obowiązków, w co najmniej części przypadków ich pobory byłyby niższe, niż wynika z nowej siatki płac. Zgodnie z zapisami układu zbiorowego, wynagrodzenia wszystkich pracowników firmy najpóźniej 1 stycznia 2013 r. mają być zgodne z siatką. Niższe zaszeregowanie może zatem uchronić Orlen nawet na kilka lat przed koniecznością podnoszenia płac.

Spółka nie ujawnia, jakie byłyby koszty wprowadzenia układu. Mówi się jednak, że na wyrównanie płac, do jakiego musiałoby dojść, gdyby nie degradacje pracowników, koncern musiałby wydać nawet około 180 mln zł. – Pracodawca najwyraźniej zrobił skok na kasę – komentuje dzisiaj szef zakładowej Solidarności.

[ramka][b]Majka Kacprzak-Rawa - Rzecznik prasowy Okręgowego Inspektora Pracy w Warszawie

Niezadowolonym pozostaje tylko sąd pracy [/b]

Państwowa Inspekcja Pracy nie planuje badania sprawy zmian zaszeregowania pracowników Orlenu, ponieważ z definicji nie wkracza w wewnętrzne regulacje, wynikające z zakładowego układu zbiorowego pracy. W tej sytuacji jedyną drogą odwoławczą dla niezadowolonych pracowników pozostaje złożenie wniosku do sądu pracy. Trzeba dodać, że kodeks pracy daje pracodawcy możliwość obniżenia zaszeregowania poszczególnym zatrudnionym. Pracownik może przyjąć propozycję albo ją odrzucić. Jednak w tej drugiej sytuacji oznacza to rozwiązanie umowy o pracę. Zgodnie z przepisami, pracodawca, przedkładając pracownikowi tzw. wypowiedzenie zmieniające, musi przedstawić uzasadnienie. W tym wypadku wystarczającym uzasadnieniem może być układ zbiorowy. Związki zawodowe, które reprezentują załogę, zgodziły się w nim bowiem na tego rodzaju zmiany zaszeregowania pracowników.[/ramka]

Surowce i paliwa
Orlen ruszył z wiosenną promocją na stacjach paliw
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Surowce i paliwa
Firmy szykują się na różne scenariusze
Surowce i paliwa
Mała rewolucja w Bogdance. Kopalnia otwiera się na przemysł i energetykę
Surowce i paliwa
Unimot wypłaci większą dywidendę niż przed rokiem. Jest zgoda rady nadzorczej
Surowce i paliwa
Miażdżący raport NIK o fuzji Orlenu z Lotosem. "Utrata bezpieczeństwa energetycznego"
Surowce i paliwa
Duży spadek zysku netto Orlenu. Powodem miliardowe odpisy