1 kwietnia w Orlenie ma zacząć obowiązywać nowy system zaszeregowania pracowników. Wprowadzony będzie na podstawie zakładowego układu zbiorowego pracy, który zarząd wynegocjował i podpisał z organizacjami związkowymi w listopadzie zeszłego roku.
– Istnieje konieczność uporządkowania oraz ujednolicenia systemu zatrudniania, oceny czy premiowania pracowników – mówi Dawid Piekarz, rzecznik prasowy PKN Orlen. – Do tej pory mieliśmy różne, często niespójne i nakładające się systemy, rodem jeszcze z Petrochemii Płock czy CPN – dodaje. Teraz w Orlenie jest ponad 800 różnych stanowisk, wkrótce ich liczba ma się skurczyć do około 50. – Jest to więc raczej porządkowanie niż przeszeregowanie – wyjaśnia Piekarz.
[srodtytul]„Odmładzanie” specjalistów [/srodtytul]
Przed kilkoma dniami, jak dowiedział się „Parkiet”, kierowników poszczególnych jednostek poproszono o rekomendacje dotyczące przyszłego zaszeregowania podległych im pracowników. Nowe stanowisko miało odpowiadać dotychczasowemu zakresowi obowiązków każdego zatrudnionego. Z naszych informacji wynika jednak, że w bardzo dużej części przypadków propozycje kierowników nie zostały uwzględnione.
Rekomendowane przez nich zaszeregowania były obniżone o jeden lub nawet dwa poziomy, co oznacza również formalnie ograniczenie zakresu obowiązków. – Ktoś, kto przez kilkanaście lat był starszym specjalistą, nagle zostaje tylko specjalistą, ktoś, kto zajmował samodzielne stanowisko, traci tę samodzielność – mówi nam, pragnący zachować anonimowość, pracownik PKN Orlen.