Markowe analizy

Publikacja: 26.03.2001 06:59

Tomasz Marek

DM BMT S.A.

BRE

W swej ostatniej analizie dotyczącej akcji BRE ( 08 styczeń 2001 r. ) przedstawiłem nieco zmodyfikowane długoterminowe oznaczenie fal Elliotta na tym papierze. Oznaczenie to zakładało, iż od dna z 31 października minionego roku zaczęła tworzyć się fala piąta w piątej w obrębie impulsu zapoczątkowanego jeszcze w czerwcu 1994 r. Z krótkoterminowych oznaczeń ww. wzrostów wynikało wówczas, że papier ten jest blisko lokalnego szczytu, który w optymistycznym wariancie może być szczytem fali pierwszej w piątej a w pesymistycznym szczytem załamanej fali piątej czyli uwieńczeniem zwyżki trwającej od 1994 r. Ostatnich parę tygodni przyniosło dość znaczną przecenę omawianego papieru co doprowadziło do zbliżenia jego ceny do kluczowych wsparć, których ewentualne przełamanie będzie mieć bardzo poważne konsekwencje dla trendu średnio i długoterminowego. Z punktu widzenia elliottowskich oznaczeń kluczowym wsparciem pozostaje dno z 31 października 2000 r. czyli poziom 104 PLN. Jego przełamanie oznaczać będzie, że szczyt z końca stycznia br. był uwieńczeniem całej fali wzrostowej trwającej od 1994 r. i miał postać załamanej fali piątej. W takim przypadku pierwszego poważnego wsparcia trzeba będzie szukać w okolicach dna fali czwartej wyższego stopnia, które znajduje się na 50 PLN (9 październik 1998 r.). Z punktu widzenia analizy trendu bardzo istotnym wsparciem jest linia poprowadzona przez dołki z października 1999 i 2000 r.. Obecnie przebiega ona w okolicach 105 PLN. Jej przełamanie (z punktu widzenia tej metody analizy) oznaczać będzie, iż BRE testować powinno kilkuletnią linię trendu wzrostowego (skala logarytmiczna), która obecnie przebiega nieco powyżej poziomu 80 PLN. Jak zatem widać z dwóch technik analitycznych otrzymujemy kluczową strefę wsparcia znajdująca się w bardzo wąskim przedziale od 104 do 105 PLN. Przyglądając się dokładnie spadkom od szczytu ze stycznia br. trudno mi odnaleźć w ich obrębie piątkę spadkową, która mogłaby podpowiedzieć nam jaki jest stopień ww. zniżki. Co więcej wydaje mi się, że spadki trwające od 21 lutego br. utworzyły formację trójkąta rozszerzającego się, która dość często jest formacją odwracającą dotychczasowy trend (wykres1). Z racji tego, iż w ww. formacji wystąpiło już pięć ruchów istnieje duże prawdopodobieństwo, że została ona już zakończona. Oczywiście decydujące znaczenie mieć będzie test górnego ograniczenia omawianego trójkąta (obecnie ok. 120 PLN) a jego pokonanie powinno doprowadzić do zwyżki co najmniej w okolice 130 PLN. Szansę na umocnienie się tego papieru względem rynku daje siła relatywna BRE do WIG-20, której to wykres dotarł do najbardziej przyspieszonej linii trendu wzrostowego i zaczyna lekko zawracać (wykres2). Podsumowując wydaje mi się, iż jest szansa na spore odbicie omawianego papieru, które może spokojnie osiągnąć poziom ok. 130 PLN. W tych okolicach stosunek ryzyka do potencjalnego zysku stanie się niekorzystny (opór 147 PLN, wsparcie 104 PLN) co powinno doprowadzić do realizacji zysków i dalszej obserwacji tego papieru.

Orbis

Akcjami Orbisu zajmowałem się stosunkowo niedawno (analiza z 12 marca br. ) lecz ostatnie wydarzenia skłoniły mnie do dodanie kilku elementów do przedstawionej ostatnio układanki. Po pierwsze spadki, które na tym papierze wystąpiły po publikacji poprzedniej analizy z dużą doza prawdopodobieństwa wypełniły oczekiwaną przeze mnie piątkę spadkową trwającą od szczytu z 27 grudnia minionego roku (wykres3). Po drugie zwyżka z ostatnich sesji doprowadziła w piątek do pokrycia lokalnego dna z 11 stycznia br. co moim zdaniem stanowi dodatkowy argument przemawiający za wypełnieniem przedstawionej powyżej fali spadkowej. Po trzecie wykres siły relatywnej Orbisu do WIG-20 wyraźnie przełamał kolejną linię trendu spadkowego a do następnego oporu pozostało jeszcze bardzo dużo miejsca (wykres4). Zachowanie siły relatywnej wskazuje, że omawiany papier w y do ww. indeksu. Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe fakty wydaje mi się, iż istnieje duże prawdopodobieństwo, że korekta płaska rozszerzona trwająca na akcjach Orbisu od maja 1998 r. mogła ulec wypełnieniu. W takim przypadku należałoby oczekiwać co najmniej średnioterminowej zwyżki omawianych akcji, dla której pierwszym zasięgiem powinien być obszar od 27,5 do 30 PLN.(fala druga w wydłużonej fali piątej). Oczywiście poziom obrony dla tej koncepcji należy obecnie usytuować na dnie z 14 marca br. ( 19,5 PLN). W krótkim horyzoncie czasowym akcje Orbisu dotarły do pierwszej strefy oporu znajdującej się w okolicach 24 PLN. Na tym poziomie przebiega linia szyi rzekomej formacji głowy i ramion jak również linia poprowadzone przez lokalne szczyty z grudnia minionego i stycznia bieżącego roku. Biorąc pod uwagę negatywne dywergencje występujące na wykresach minutowych oraz dochodzenie przez część wskaźników impetu opartych na danych dziennych do linii trendów spadkowych można spodziewać się korekcyjnej zniżki omawianego papieru. Moim zdaniem korekta ta powinna zatrzymać się w strefie od 22- 21 PLN co może być dobrym momentem do otwarcia długich pozycji na tym papierze.

Agora

Przełamanie dna na 68,2 PLN z 13 października minionego roku znacząco skomplikowało techniczny obraz tego papieru. Obecnie można śmiało powiedzieć, że sekwencja spadkowa trwająca od historycznego szczytu do ww. dna składająca się z dwóch fal spadkowych przedzielonych trójkątem symetrycznym nie była kompletna korektą wzrostów trwających od września 1999 do marca minionego roku. Z racji tego, iż wewnątrz tej korekty występuje trójkąt symetryczny nie jest możliwe uznanie fali tej jako fali drugiej w dużej piątce spadkowej. Moim zdaniem istnieją dwa sposoby innych oznaczeń spadków rozpoczętych w marcu minionego roku : pozytywny i negatywny.

W wariancie pozytywnym założyłem, że po wybiciu z trójkąta symetrycznego ukształtuje się sekwencja dwóch fal spadkowych podobna do tej z okresu marzec - kwiecień 2000 r. W takim przypadku konsolidacja z okresu październik - grudzień 2000 r. byłaby łącznikiem tych dwóch fal. Zakładając ich równość w procentach (pierwsza miała 44 % a spadki od 92,7 PLN do dna na 53,5 PLN zabrały już 42 %) można by obecnie oczekiwać zakończenia spadków na tym papierze (wykres5). W wariancie negatywnym uznałem spadki od marca do października minionego roku jako jedną całość (pełnego zygzaka) a konsolidację z okresu październik - grudzień 2000 jako korektę tych spadków. Zniżki rozpoczęte w styczniu br. byłyby w takim przypadku dopiero pierwszym akordem kolejnego zygzaka, po którego korekcie spadki powinny być kontynuowane. Wydaje mi się, iż w tym wariancie twardego dna należałoby szukać gdzieś w okolicach 33 PLN czyli w początkowym stadium internetowego szaleństwa (wykres6). Jak łatwo zauważyć wspólną cechą obydwu scenariuszy jest oczekiwanie na silny impuls wzrostowy, który w wariancie pozytywnym mógłby być początkiem nowej hossy na tym papierze a w wariancie negatywnym nie powinien przekroczyć spadkowej linii trendu (skala logarytmiczna), która obecnie biegnie w okolicach 70 PLN. Nie jestem w chwili obecnej wstanie powiedzieć, który wariant jest prawidłowy. Myślę, że zadecyduje tu zachowanie całego rynku. Niestety niewiele nam pomaga wykres siły relatywnej Agory do WIG-20. Wskaźnik znajduje się w średnioterminowym trendzie spadkowym o ostatnio wybił się w dół z krótkoterminowej konsolidacji.

Analizując papier w krótkim horyzoncie czasowym należy zauważyć, że od początku lutego porusza się on w małym kanale spadkowym, którego dolne ograniczenie pokrywa się obecnie z główną linia wsparcia poprowadzoną przez dołki z kwietnia i października 2000 r.(ok. 51,4 PLN). Górna linia kanału biegnie obecnie nieco poniżej 60 PLN. Od testu ww. poziomów zależeć będzie średnioterminowa koniunktura na omawianych akcjach. Przebicie linii wsparcia doprowadzi zapewne do przyspieszenia spadków jak miało to miaszych firm informatycznych. Z drugiej strony pokonanie górnego ograniczenia krótkoterminowego kanału będzie prawdopodobnie sygnałem do rozpoczęcia testu głównej linii trendu spadkowego biegnącej w okolicach 70 PLN.

Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy
Parkiet PLUS
Pokojowa bańka, czyli nadzieje i realia końca wojny o Ukrainę