Za chwilę wystartuje kolejny sezon publikacji wyników przez spółki z GPW. Czego inwestorzy mogą się spodziewać po ich rezultatach za I kwartał?
Jak wskazują piątkowe dane GUS dotyczące szacunków PKB za lata 2013–14, faktycznie kondycja polskiej gospodarki okazała się lepsza od wcześniejszych szacunków. Zamiast stopniowego obniżania dynamiki wzrostu w drugiej połowie ubiegłego roku w ślad za pogorszeniem koniunktury w strefie euro, kryzysem na Ukrainie oraz sankcjami w handlu z Rosją, w rzeczywistości polska gospodarka utrzymywała stałe tempo wzrostu na poziomie 3,4 proc. Jeśli wziąć pod uwagę obserwowane ożywienie w strefie euro oraz cały zestaw pozytywnych danych z polskiej gospodarki – z danymi z rynku pracy na czele – to przyśpieszenie tempa wzrostu PKB już w I kwartale 2015 r. nie byłoby zaskakujące. Implikowałoby to z kolei sporą liczbę pozytywnych niespodzianek w wynikach spółek.
W jakich branżach są szanse na pozytywne informacje?
Mimo dynamicznych zmian na rynku walutowym na przełomie roku I kwartał 2015 r. przyniósł prawdopodobnie dalsze ożywienie polskiego eksportu w związku ze zwiększonym popytem od klientów ze strefy euro. Stąd szanse na pozytywne informacje są w przypadku spółek z dużym udziałem eksportu w strukturze sprzedaży. Wspomniane już doskonałe dane z rynku pracy wskazują, że I kwartał był dobry również dla spółek z segmentu handlu detalicznego. Z kolei rekordowo wysokie marże rafineryjne w połączeniu z wysokim kursem dolara powinny z nawiązką rekompensować rewaluację wycen zapasów ropy i pozwolić na pokazanie solidnych zysków spółkom paliwowym. Z kolei do branż, których wyniki za I kwartał nie będą zadowalające, zaliczyłbym banki, spółki surowcowe (JSW, KGHM, Bogdanka) oraz szerokie grono spółek ze znaczną ekspozycją na Rosję, gdzie prawdziwe efekty kryzysu mogą objawić się właśnie dopiero w tym kwartale.
Czy w kolejnych kwartałach można się spodziewać przyśpieszenia tempa poprawy wyników i przełożenia tego efektu na giełdową koniunkturę?