Przytoczę tylko tło całej sprawy, co posłuży jednak do postawienia tezy o tym, jak ważna jest dobrze zaplanowana sukcesja.
W grupie Cyfrowego Polsatu najwyraźniej walka o wpływy rozgorzała na dobre, a mamy do czynienia przecież z dużym konglomeratem, będącym częścią indeksu WIG20. Pojawia się wiele pytań – o stan zdrowia Zygmunta Solorza, o zamiary jego nowej żony, o relacje z dziećmi i o sposób przeprowadzenia sukcesji. To, co wyciekło do mediów wskazuje, że dzieci Solorza nie akceptują jego żony i uważają, że chce przejąć wpływy w biznesie, wykorzystując chorobę ich ojca. Z kolei kontra w wykonaniu Solorza wskazuje, że ma się on dobrze, podejmuje świadome decyzje, a kolejną ma być odwoływanie dzieci z władz grupy. Na to kurs akcji zareagował odbiciem w górę, ale jednak i tak skala przeceny sięgnęła 8 proc.
Rynek nie lubi niepewności. W przypadku tak dużego konfliktu utrzymanie go w tajemnicy było niezwykle trudnym zadaniem i, jak widać, nie udało się. Mnoży to spekulacje o potencjalnej zmianie kierunku rozwoju grupy, zmianach właścicielskich czy nawet paraliżu decyzyjnym, co by szybko negatywnie odbiło się w wynikach CPS. Dzieje się to w momencie, gdy wyniki, po serii słabych odczytów, zaczęły wreszcie się poprawiać, a kurs odbił z dołka. Teraz kontynuacja trendu wzrostowego stoi pod dużym znakiem zapytania.
Sytuacja w Cyfrowym Polsacie pokazuje, że problem sukcesji może mocno zniechęcać inwestorów, dlatego jej zaplanowanie jest ważne, nie tylko dla właścicieli i spadkobierców, ale i dla rozwoju rynku giełdowego w Polsce. Wiele biznesów powstało w Polsce w latach 90. i teraz właśnie następuje stopniowe przekazywanie sterów. Od maja zeszłego roku może to odbywać się w ramach fundacji rodzinnej, która cieszy się wielką popularnością. Założono ich ponad 1000. Z jednej strony zawiera ona preferencje podatkowe, z drugiej jednak, i chyba też przede wszystkim, jest wehikułem umożliwiającym kontrolę majątku, uniknięcie jego sprzedaży i zaplanowanie sukcesji nawet na pokolenia. Pod warunkiem że ich konstrukcji prawnej nie będzie się nadmiernie zmieniać. Tymczasem obecnie następuje próba zmiany reguł gry. Z perspektywy krótkoterminowego budżetu może i ma to znaczenie, ale ważniejsze wydaje się jednak, aby przedsiębiorcy mieli możliwość zakładania takich wehikułów w Polsce, a proces akumulacji kapitału, dopiero wciąż w naszym kraju raczkujący, mógł się efektywnie rozwijać.