Efektem był znaczący wzrost na zamknięciu, co uplasowało WIG20 wśród najmocniejszych europejskich indeksów. Czy to mocne rozpoczęcie września to dobra wróżba na cały miesiąc, który ma złą słąwę na rynkach? Szczególnie że wrzesień zapowiada się gorąco na rynkach akcji.
Już w najbliższy piątek spore emocje może wywołać comiesięczna publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy. Naprawdę gorąco będzie w połowie września, gdy najpierw o stopach procentowych będzie decydował Europejski Bank Centralny (12 września), później amerykańska Rezerwa Federalna (18 września), a następnie Bank Anglii (19 września) i Bank Japonii (20 września). Nie można też zapominać o polityce. Kampania przed wyborami prezydenckimi w USA we wrześniu wejdzie już w gorącą fazę. Nie ma też pewności, czy po wyborach w niemieckich landach nie popsuje się klimat polityczny.
Przewidywanie przyszłości na podstawie jednej sesji to zadanie karkołomne, podobnie jak jej prognozowanie na podstawie historycznych zależności. Jest jednak klika przesłanek, które pozwalają z optymizmem spojrzeć na rynek akcji.
Po pierwsze, rozpoczęcie przez Fed cyklu luzowania polityki pieniężnej w sytuacji, gdy w grze jest scenariusz lądowania dla amerykańskiej gospodarki, to potencjalny impuls który będzie wzmacniał nastroje na globalnych rynkach akcji. Szczególnie że kontynuacji obniżek stóp procentowych oczekuje się przez EBC i Bank Anglii. Niewiadomą pozostaje wpływ na rynki zaostrzenia polityki przez Bank Japonii.
Banki centralne będą wspierać giełdę w Warszawie globalnie. Lokalnie takim wsparciem powinna być przyspieszająca polska gospodarka, co niesie obietnice przyszłych wyższych zysków spółek. Innym źródłem optymizmu jest to, co stało się na początku sierpnia. Mocny zwrot indeksu WIG20 z poziomu 220 pkt, a następnie szybki powrót powyżej 2400 pkt (szedł w parze z podobnym zwrotem w zasadzie na większości światowych rynków akcji), każe traktować sierpniowy dołek jako zakończenie rozpoczętej w maju spadkowej korekty. A to oznacza powrót do długoterminowego trendu wzrostowego, czyli na gruncie analizy technicznej wybicie powyżej majowych maksimów jest prawdopodobniejsze niż spadek poniżej sierpniowych minimów.