Najlepszym podsumowaniem panujących na GPW nastrojów jest fakt, że w gronie ETF-ów z ekspozycją na poszczególne kraje, ETF od Black Rocka, replikujący MSCI Poland, jest numerem jeden pod względem stopy zwrotu od początku roku. Zyskał bowiem 22,4 proc. Wygląda na to, że zagraniczny kapitał dostrzegł niedowartościowany polski rynek i zwiększył tu swoją ekspozycję. W tę narrację wpisuje się siła złotego i fakt, że nasz rynek rósł ostatnio szeroką ławą.
WIG20 w najlepszym momencie lutego sięgał 2694 pkt, czyli najwyższego poziomu od 2011 r. I choć w ostatnich dniach wszedł w fazę korekty, to średnie kroczące z 50 i 200 sesji utworzyły na jego wykresie formację złotego krzyża. W jego portfelu 13 z 20 spółek jest obecnie notowanych powyżej wspomnianych średnich. Liderami lutego były mBank, Orlen, Budimex i LPP. Cała czwórka odnotowała dwucyfrowe stopy zwrotu (od 10,5–17,7 proc.). Na minusie miesiąc kończyły Cyfrowy Polsat, Allegro i Pepco.
Indeks średnich spółek, w lutym, po raz pierwszy w historii zbliżył się do 7000 pkt na odległość zaledwie 31 pkt. Na jego wykresie również obowiązuje złoty krzyż, a ostatnie dni przyniosły korektę w formie konsolidacji. Liderami lutego wśród średniaków, z dwucyfrowymi stopami zwrotu, były Grenevia (efekt wezwania), Asseco Poland, Auto Partner, Millennium, BNP i Handlowy. Na drugim biegunie znalazły się Text, Mobruk, Azoty, Arctic, Dom Development, AB i Ryvu. Ich notowania spadły o ponad 5 proc. Z 40 spółek wchodzących w skład tego indeksu 16 kończyło miesiąc z kursami akcji powyżej średnich z 50 i 200 sesji.