Historia nie przemawia na korzyść marca

Luty na warszawskiej giełdzie upłynął pod znakiem wyraźnej przewagi byków. Indeksy WIG, mWIG40 i sWIG80 biły historyczne rekordy, a dzienne obroty regularnie sięgały 2 mld zł. Co dalej?

Publikacja: 03.03.2025 06:00

Historia nie przemawia na korzyść marca

Foto: AdobeStock

Najlepszym podsumowaniem panujących na GPW nastrojów jest fakt, że w gronie ETF-ów z ekspozycją na poszczególne kraje, ETF od Black Rocka, replikujący MSCI Poland, jest numerem jeden pod względem stopy zwrotu od początku roku. Zyskał bowiem 22,4 proc. Wygląda na to, że zagraniczny kapitał dostrzegł niedowartościowany polski rynek i zwiększył tu swoją ekspozycję. W tę narrację wpisuje się siła złotego i fakt, że nasz rynek rósł ostatnio szeroką ławą.

WIG20 w najlepszym momencie lutego sięgał 2694 pkt, czyli najwyższego poziomu od 2011 r. I choć w ostatnich dniach wszedł w fazę korekty, to średnie kroczące z 50 i 200 sesji utworzyły na jego wykresie formację złotego krzyża. W jego portfelu 13 z 20 spółek jest obecnie notowanych powyżej wspomnianych średnich. Liderami lutego były mBank, Orlen, Budimex i LPP. Cała czwórka odnotowała dwucyfrowe stopy zwrotu (od 10,5–17,7 proc.). Na minusie miesiąc kończyły Cyfrowy Polsat, Allegro i Pepco.

Indeks średnich spółek, w lutym, po raz pierwszy w historii zbliżył się do 7000 pkt na odległość zaledwie 31 pkt. Na jego wykresie również obowiązuje złoty krzyż, a ostatnie dni przyniosły korektę w formie konsolidacji. Liderami lutego wśród średniaków, z dwucyfrowymi stopami zwrotu, były Grenevia (efekt wezwania), Asseco Poland, Auto Partner, Millennium, BNP i Handlowy. Na drugim biegunie znalazły się Text, Mobruk, Azoty, Arctic, Dom Development, AB i Ryvu. Ich notowania spadły o ponad 5 proc. Z 40 spółek wchodzących w skład tego indeksu 16 kończyło miesiąc z kursami akcji powyżej średnich z 50 i 200 sesji.

Relatywnie najlepiej w gronie głównych indeksów radził sobie sWIG80. Jeszcze w czwartek bowiem poprawiał swój historyczny rekord, sięgając w sesyjnym maksimum 25 934 pkt. W jego portfelu 44 z 80 spółek ma notowania powyżej wspomnianych średnich. Mało tego – aż 17 spółek zyskało w lutym ponad 10 proc., a ścisłą czołówkę, z ponad 20-proc. dorobkiem, tworzyły: Astarta, Oponeo, Creepy Jar i Medicalgorithmics. Na drugim biegunie wyraźnie na minus odstawał tylko Rank Progress, który stracił 28 proc.

Pytanie co nas czeka w marcu? Tu z pomocą przychodzą statystyki historyczne, które niestety nie są najbardziej obiecujące. Średni dorobek WIG w trzecim miesiącu roku to 0 proc. Gorzej pod tym względem wypadają tylko maj, czerwiec i wrzesień. Co gorsza – mediana zmian jest ujemna i wynosi -0,4 proc. To dlatego, że w ciągu 33 lat 18 marców zakończyło się zniżką WIG, a 15 – zwyżką. Na plus można odnotować to, że średnia wzrostowych marców to 6 proc., a średnia spadkowych to -4,9 proc.

Nie da się jednak ukryć, że po dwóch miesiącach wzrostowego rajdu, wspartego obrotami i siłą złotego, nasz rynek w pewnym sensie zasłużył na schłodzenie. Być może jego początek właśnie obserwujemy. W tym kontekście marcowe niezbyt dobre statystyki historyczne wpisują się w aktualny stan warszawskiego parkietu.

Zajrzyj na kanał autora: youtube.com/@finsite