Sądząc po ostatecznych wynikach rynku akcji i obligacji, pierwszy kwartał nie był złym okresem – oba rynki zamknęły pierwsze trzy miesiące 2023 roku jednocyfrowymi wzrostami. Jednak droga w górę nie była gładka, a perspektywy nadal pozostają niepewne.
W pierwszym kwartale tego roku rynki były miotane w tę i z powrotem najpierw przez dane pokazujące, że inflacja utknęła na nieprzyjemnie wysokim poziomie, a rynek pracy był rozgrzany, co doprowadziło do oczekiwań dalszych podwyżek stóp procentowych. Ta historia została wywrócona do góry nogami wraz z upadkiem SVB i obawami o kryzys kredytowy. Spowodowało to duże wahania oczekiwań wokół polityki Fed, co miało decydujący wpływ na wyceny z rynków akcji i obligacji.
Choć pierwszy kwartał 2023 roku był dodatni, to przyszłość wciąż skrywa mgła – nie ma pewności, że kolejne kwartały będą kontynuowały dorobek początku roku. Zacieśnianie monetarne dobiega końca lub jest bliskie końca, ale rynek będzie szukał danych o wzroście wiodących wskaźników ekonomicznych, aby rozpocząć kolejny ruch wzrostowy.
W pierwszym kwartale tego roku najlepiej radziły sobie spółki technologiczne Nvidia, Meta Platforms i Salesforce czy Microsoft. Ten ostatni w samym tylko marcu zyskał ponad 16 proc., ale Nvidia w pierwszym kwartale br. zyskała blisko 90 proc. Akcje zyskiwały na wartości dzięki zmianie nastawienia w sektorze technologicznym, który był napędzany przez zmieniające się oczekiwania gospodarcze. Pozytywny sentyment wobec największych spółek z Nasdaq pozwolił w pierwszych trzech miesiącach wzrosnąć indeksowi o dobre kilkanaście procent. Dobre nastawienie do branży technologicznej może się utrzymywać, gdyż popyt na przetwarzanie w chmurze i półprzewodniki wydaje się być niezagrożony.
W funduszach akcji spółek technologicznych pierwszy kwartał podniósł na duchu fundusze o silniejszych tendencjach wzrostowych, podczas gdy fundusze value i strategie dywidendowe pozostawały raczej w tyle.