Jakimi akcjonariuszami są OFE?
Można na to spojrzeć z kilku punktów widzenia. Jeżeli sprawdzimy, kto z mniejszościowych akcjonariuszy faktycznie jest zaangażowany w sprawy związane z funkcjonowaniem spółek, to okazuje się, że są to OFE. Przejawia się to m.in. poprzez obecność na walnych zgromadzeniach, aktywny udział w nich poprzez chociażby przedstawianie projektów uchwał, zgłaszaniu członków rad nadzorczych czy też poprzez blokowanie pewnych niekorzystnych rozwiązań. OFE wyróżniają się w tym aspekcie, a w szczególności dotyczy to największych podmiotów. Co ciekawe, OFE praktycznie od zawsze wyróżniają się pod tym względem, a przecież rynek otwartych funduszy na przestrzeni lat też przeszedł zmiany, które też spowodowały, że przychody branży się skurczyły. Mimo to nie ograniczono funkcji nadzorczej OFE nad spółkami, co na pewno trzeba traktować jako pozytyw. Ważne również jest to, że OFE korzystają z nowych narzędzi, jakie w kontekście praw akcjonariusza pojawiają się na naszym rynku.
Wyróżniają się przede wszystkim największe podmioty. Działa zasada, że duży może więcej?
To też jest pytanie o motywację działań podejmowanych przez OFE. Pierwszym skojarzeniem jest oczywiście motywacja ekonomiczna, czyli działania mające przynieść korzyści PTE. W tym kontekście OFE są zainteresowane tym, aby w spółkach, w których mają relatywnie duże udziały, być bardziej aktywnym akcjonariuszem, bo przez to też mogą budować wartość firmy i tym samym osiągać lepsze wyniki. Oczywiście działania OFE związane są też z dbaniem o interes klientów, czyli uczestników funduszy. W takich przypadkach mniejsze OFE są bardziej aktywne w spółkach, gdzie mają co najmniej 5 proc. udziałów, co jest zgodne z kodeksem dobrych praktyk inwestorów instytucjonalnych. Też warto jednak zauważyć, że na przestrzeni lat aktywność średnich i mniejszych funduszy się zmieniała. Różne podmioty przejmowały pałeczkę liderów w tej grupie funduszy, jeśli chodzi o aktywność w nadzorze nad spółkami. W przypadku największych OFE ta duża aktywność raczej utrzymuje się na stale wysokim poziomie.
Temat relacji między głównym a mniejszościowymi akcjonariuszami na naszym rynku to temat rzeka. Wciąż jest przecież sporo do poprawy. Gdyby nie było OFE, te relacje wyglądałaby jeszcze gorzej?