W poniedziałek po południu kurs Harpera spada o ponad 3 proc. do 8,3 zł. Jest o 58 proc. wyższy od ceny zaproponowanej w ogłoszonym dziś wezwaniu przez
wiodącego akcjonariusz spółki, czyli iCotton. Chce on skupić 2 164 887 walorów po 5,25 zł za sztukę. Jeśli to mu się uda, będzie mieć 100 proc. kapitału. Przyjmowanie zapisów rozpocznie się 28 września, a zakończy 27 października. Przewidywany dzień transakcji nabycia walorów to 2 listopada.
„Decyzja o ogłoszeniu wezwania jest częścią długoterminowej strategii wzywającego zakładającej dalszy rozwój spółki w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Jeżeli w wyniku wezwania wzywający nabędzie taką liczbę akcji, która umożliwi wycofanie akcji spółki z obrotu lub rozpoczęcie przymusowego wykupu (…), wzywający rozważy wszelkie możliwe opcje, w tym podjęcie działań mających na celu wycofanie akcji spółki z obrotu lub rozpoczęcie przymusowego wykupu” – czytamy w treści wezwania.
Czytaj więcej
Zanim na rynek trafiła zapowiedź ogłoszenia wezwania, akcje mocno podrożały. Co na to nadzorca?
W ostatnich miesiącach kurs Harpera oscylował w przedziale 5-6 zł, ale tuż przede ogłoszeniem wezwania zyskał aż 38 proc. do 7,36 zł. (spółka podała dzień wcześniej po sesji dobre wyniki finansowe). KNF standardowo bada czy nie doszło do złamania przepisów, w tym manipulacji kursem lub wykorzystania informacji poufnych.