Chociaż w dalszym ciągu dane pokazały wzrost zatrudnienia, to jednak stopa bezrobocia wzrosła diametralnie do poziomu 4,3 proc. przy prognozach Fedu zakładających utrzymanie tego wskaźnika na poziomie 4,0 proc. do końca tego roku. Wzrost stopy bezrobocia można prognozować za pomocą wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Dane te są publikowanie tygodniowo, dlatego najbardziej aktualnie pokazują stan rynku pracy. Dane opublikowane za ostatni tydzień lipca pokazały wzrost wstępnych wniosków o 250 tys., co było poziomem najwyższym od ponad roku, właśnie dlatego uwaga rynku skupiła się na kolejnym odczycie. Okazuje się, że dane z tygodnia na tydzień wyraźnie się poprawiły.
Wstępne wnioski o zasiłek dla bezrobotnych dla tygodnia zakończonego 3 sierpnia pokazały spadek o 17 tysięcy i wykazały liczbę 233 tysięcy. Co równie ważne, wnioski kontynuowane, czyli te składane powtórnie, wzrosły minimalnie powyżej oczekiwań do 1,875 mln, ale z poziomu zrewidowanego w dół do 1,869 mln.
Dane te zwykle są pomijane przez inwestorów, ale często wskazuje się, że wzrost wstępnych wniosków o zasiłek powyżej 300 tys., a wniosków kontynuowanych powyżej 3 mln generuje niemal 100-proc. sygnał recesji. Do tego jest jeszcze daleko, dlatego nie można wykluczyć, że inwestorzy przestaną się bać recesji, rynek przestanie wyceniać ekstremalnie dużą ilość obniżek w USA, a rynek akcyjny powróci do wzrostów.