Czy euro do złotego spadnie poniżej 3,7700?

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Od wczorajszego umocnienia się, dolar pozostawał stabilny. Przedział zmian kursu dla pary z udziałem euro to 1,3192 i 1,3222. Wczoraj poznaliśmy sprzedaż detaliczną w USA na poziomie 1%. Niespodziewany tak duży wzrost sprzedaży detalicznej wpłynął tylko w ograniczonym zakresie na rynek.

Publikacja: 14.12.2006 07:55

Po jego ogłoszeniu dolar zyskał na wartości ok. 50 pkt. Kolejną daną były zapasy w firmach. Wyniosły one dokładnie tyle samo co ostatnio: 0,4%, pomimo wyższych prognoz. Z zachowania inwestorów można wnioskować iż wolą poczekać z decyzjami do kolejnych danych obrazujących stan amerykańskiej gospodarki. Dziś poznamy ilość noworejestrowanych bezrobotnych za ostatni tydzień. Dane te mogą wywołać kolejną nerwową reakcję na rynku. W przypadku lepszych danych waluta amerykańska powinna zyskać na wartości. Podawane lepsze okresowe dane nie zmieniają obrazu gospodarki w USA, będącej w stanie spowolnienia. Należy sobie zadać pytanie czy to tylko spowolnienie czy początek recesji. Odpowiedź na to pytanie będzie można udzielić dopiero za jakiś czas. Interesująca może być również decyzja Banku Szwajcarii po dzisiejszym posiedzeniu. Rynek nie byłby zaskoczony podniesieniem stóp procentowych w tym kraju o 0,25 pkt z obecnych 1,75%. Taka decyzja może wpłynąć na wzrost kursu franka. Interesującym wydarzeniem jest osiągnięcie historycznego maksimum intraday przez indeks DJ na poziomie 12368 pkt. Utrzymanie tych poziomów nie udało się i indeks zamknął się tylko 0,02% wyżej. Na taki przebieg sesji w USA miało wpływ podanie danych o spadku zapasów ropy, co przełożyło się na wzrost notowań kontraktów terminowych na ten surowiec. Styczniowe kontrakty wzrosły do 61,37 usd za baryłkę.

Złoto wczoraj zyskało na wartości z 623,15 usd/oz do 629,80. Wzrost wartości nie wnosi niczego nowego do obrazu rynku, ponieważ odbył się on w zakresie wyznaczonym od 11 grudnia. Po zachowaniu tego tynku widać iż inwestorzy podeszli z rezerwą do wczorajszych danych o sprzedaży.

O godzinie 08:55 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3230 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: wczorajszy wydźwięk danych makroekonomicznych zza oceanu pomógł niedźwiedziom umocnić swoją pozycję potwierdzając tym samym prezentowane we wczorajszym komentarzu założenia. Technicznym potwierdzeniem dominacji zwolenników mocniejszego dolara (w ramach widocznej od 04 grudnia korekty) było nocne, krótkookresowe przełamanie figury 1,3200. Obecnie najbliższym oporem jest rejon 1,3235 - 1,3240, kolejna silna bariera dla byków zlokalizowana jest w pobliżu poziomu 1,3270. O ile naruszenie pierwszego miejsca charakterystycznego wydaje się możliwe, szczególnie w pierwszej części sesji o tyle już udany atak na 1,3270 z punktu widzenia wskaźników intra day wydaje się mało realny. Biorąc pod uwagę fakt nocnego przełamania figury 1,3200 nie można wykluczyć, że już dzisiejsza sesja przyniesie pierwszy test ostatnich dołków zlokalizowanych w rejonie 1,3130 - 1,3140.

RYNEK KRAJOWY

Złoty od wczoraj zyskał na wartości zarówno w stosunku do dolara jak również euro. Do wspólnej waluty umocnił się z 3,7992 do 3,7856 do dolara z 2,8751 do 2,8598. Minima były oczywiście po godzinie 17, kiedy to nasze banki już nie pracują. Ostatnio nasza waluta traci na otwarciu by z końcem dnia zyskiwać na wartości. Wyraźnie widać iż euro przebiło psychologiczną granicę 3,8000 i jak na razie jest to trwała tendencja. Naszej walucie w umocnieniu nie przeszkodziły nawet dane o bilansie płatniczym, który to okazał się gorszy od prognoz.

Dziś poznamy CPI za listopad. Jest to istotna dana ze względu na możliwość pojawienia się inflacji. Bardzo niepokojąca jest propozycja podniesienia podatku VAT na żywność, ponieważ wpłynie to na wzrost inflacji.

Giełda w Warszawie zamknęła się na plusie, jednak nie było to coś rewelacyjnego. W drugiej części sesji nastąpiła wyprzedaż papierów i ostatecznie po bardzo dobrym początku indeks WIG20 zamknął się na poziomie 3372,85 pkt czyli 0,20%. Pojawia się pytanie, czy to początek korekty czy chwilowe zatrzymanie w najwyższych przedziałach cenowych. Ze względu na potężny napływ pieniądza do funduszy możliwe, iż trend będzie kontynuowany, jednak już nie w takim stopniu jak to miało miejsce jeszcze kilka miesięcy temu. Należy również zwrócić uwagę na światowe spowolnienie, co przełoży się z pewnością na wyniki naszych spółek.

O godzinie 08:57 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,7885 złotego, a za dolara 2,8618.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: USD/PLN - notowania tej pary od kilkunastu godzin ustabilizowały się w rejonie 2,8500 - 2,8650. Dzisiejsza sesja będzie jedną z tych, która znacząco przyczynić się może do zanegowania lub potwierdzenia budowania bazy pod silniejszą korektę. Sygnalną jest tutaj rejon 2,8450 - trwałe jego przełamanie w dół w ciągu najbliższych 24 godzin będzie sygnałem na kontynuację aprecjacji złotego. Analizując wskazania intra day trudno jednak dopatrzeć się możliwości spadku kursu w podany powyżej obszar w ciągu najbliższych godzin. Pierwsza cześć sesji podobnie jak to miało miejsce wczoraj przyniesie najprawdopodobniej atak na opór zlokalizowany przy 2,8750. W przypadku pary EUR/PLN przełamanie psychologicznego wsparcia 3,8000 zakończyło się aprecjacją złotego do euro w okolice kluczowych miejsc charakterystycznych umiejscowionych w rejonie 3,7850. W tym wypadku nawet krótkotrwałe nakłucie tego poziomu będzie silnym technicznym sygnałem dalszych spadków kursu.

Komentarze
Pewne prawidłowości
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Komentarze
Wyższy cel?
Komentarze
Ulica panikuje
Komentarze
Wojna celna a decyzje banków
Komentarze
Trump nie blefował
Komentarze
Obligacje kapitałowe