Nadchodzące regulacje w zakresie ESG – jak się przygotować w organizacji?

Publikacja: 15.03.2024 20:24

Agnieszka Skorupińska adwokatka i partnerka prowadząca Praktykę Prawa Ochrony Środowiska i ESG kance

Agnieszka Skorupińska adwokatka i partnerka prowadząca Praktykę Prawa Ochrony Środowiska i ESG kancelarii Rymarz Zdort Maruta

Foto: materiały prasowe

Ewa Dużyńska aplikantka adwokacka, associate w Praktyce Prawa Ochrony Środowiska i ESG kancelarii Ry

Ewa Dużyńska aplikantka adwokacka, associate w Praktyce Prawa Ochrony Środowiska i ESG kancelarii Rymarz Zdort Maruta

Foto: materiały prasowe

Na drodze do neutralności klimatycznej

W 2019 r. w ramach tzw. Europejskiego Zielonego Ładu Komisja ogłosiła, że unijna gospodarka ma opierać się na dekarbonizacji, a jej celem ma być neutralność klimatyczna. Osiągnięciu temu celu służy szereg nowych przepisów. Często dotyczą one obszarów dotychczas zupełnie nieregulowanych. Wśród tych szczególną funkcję pełni cała grupa zupełnie nowych aktów prawnych dotyczących kwestii ESG. Strategicznym celem tych przepisów jest przekierowanie przepływu kapitału do zrównoważonego i docelowo zdekarbonizowanego biznesu. Ale nawet wobec biznesu, który z takiego finansowania zewnętrznego nie będzie korzystał, stawiane są oczekiwania w zakresie zrównoważonego rozwoju, w tym co do zmniejszenia własnego śladu węglowego. Spółki giełdowe stoją właśnie przed takim wielkim wyzwaniem w zakresie dostosowania się do tych regulacji dotyczących zrównoważonego rozwoju.

Nowe obowiązki w zakresie zrównoważonego rozwoju

W grudniu 2022 r. została przyjęta tzw. Dyrektywa CSR zwana też CSRD. Całkowicie modyfikuje ona zasady dotyczące raportowania, które do tej pory było określane jako niefinansowe. Teraz będzie to raportowanie w zakresie zrównoważonego rozwoju, czyli obejmie kwestie środowiskowe, społeczne i w zakresie prowadzenia biznesu. Różnica będzie przede wszystkim polegać na tym, że treść raportów będzie ściśle regulowana. W grudniu 2023 r. opublikowana została oficjalna wersja Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) 2023/2772 z dnia 31 lipca 2023 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2013/34/UE w odniesieniu do standardów sprawozdawczości w zakresie zrównoważonego rozwoju. Jest to akt prawny, który wprowadza wiążące w całej UE standardy raportowania w zakresie zrównoważonego rozwoju tzw. ESRS. Zakres raportowania będzie bardzo szeroki i obejmie zarówno własną organizację jak i łańcuch wartości. Raporty będą audytowane. Te nowe obowiązki dotkną największych spółek giełdowych już za 2024 r. przy sporządzaniu raportu w 2025 r. Natomiast średnie i małe spółki giełdowe będą miały trochę więcej czasu, ale wiele może zdecydować się raportować na nowych zasadach już za 2026 r. w 2027 r. – wymusi to na nich rynek.

Te same przedsiębiorstwa, które obecnie już raportują zgodnie z dotychczasowymi zasadami albo będą raportować pod CSRD, są również objęte obowiązkiem raportowania pod tzw. Taksonomią UE, czyli zestawem aktów prawnych wydanych na poziomie unijnym, które określają, co oznacza zrównoważone inwestowanie. Na spółki giełdowe nakładają obowiązek raportowania na temat tego, w jaki sposób i w jakim stopniu działalność tego przedsiębiorstwa jest związana z działalnością gospodarczą, która kwalifikuje się jako zrównoważona środowiskowo. Choć może brzmi to prosto, wiąże się z obszerną i szczegółową analizą i to nie tylko kwestii środowiskowych, ponieważ konieczne jest prześwietlenie biznesu także np. z perspektywy praw człowieka.

To nie koniec nowych obowiązków w tym zakresie. Jest możliwe, że w najbliższym czasie zostanie przyjęta kolejna dyrektywa nakładająca obowiązki na przedsiębiorstwa. Chodzi dyrektywę w sprawie należytej staranności przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju tzw. CSDDD. Obecnie przyjmuje się, że przepisy będą miały zastosowanie do m.in. spółek unijnych i spółek dominujących zatrudniających ponad 500 pracowników i osiągających światowy obrót większy niż 150 mln euro, a także do firm zatrudniających powyżej 250 pracowników i osiągających obrót przekraczający 40 mln euro, jeśli co najmniej 20 mln zostanie wygenerowane w jednym z sektorów podwyższonego ryzyka takich jak np.: produkcja i handel hurtowy tekstyliami, odzieżą i obuwiem. CSDDD będzie wymagała uwzględniania praw człowieka i wpływu na środowisko w systemach zarządzania przedsiębiorstw. Nakłada też na przedsiębiorstwa obowiązki w zakresie łagodzenia ich negatywnego wpływu na prawa człowieka i środowisko. Podobnie jak w przypadku CSRD, dyrektywa nakłada obowiązek przyjrzenia się całemu łańcuchowi wartości spółki.

To nie koniec wyzwań prawnych związanych ze zrównoważonym rozwojem. Jednak jest to wystarczająco dużo, aby zająć nawet dużą organizację na dłużej.

Jak przedsiębiorstwa mogą się przygotować do nowych przepisów?

Przede wszystkim przedsiębiorstwa powinny zmapować przepisy, które będą miały do nich konkretnie zastosowanie. Chodzi tu zarówno o przepisy z zakresu ESG wspomniane powyżej, ale też o inne regulacje z zakresu Europejskiego Zielonego Ładu. Dobrze wiedzieć, co czeka daną firmę, i podchodzić do tych wyzwań w uspójniony sposób. Taka identyfikacja ważnych obszarów to pierwszy krok, dalej wiele z tych obszarów trzeba monitorować. Dobrym przykładem jest tutaj choćby CSRD, która powinna być do połowy 2024 r. implementowana do prawa polskiego. Firmy muszą śledzić, jak ta implementacja zostanie dokonana, ponieważ to finalnie  determinuje część aspektów ich obowiązków raportowych. Inny przykład dotyczy ESRS dotyczących poszczególnych sektorów, które mają się pojawić w nadchodzących latach.

Drugi obszar, który wymaga zagospodarowania to przygotowanie do samego raportowania. Trzeba mieć na względzie, że jest to działanie wieloetapowe i tak je planować. W praktyce nie ma takiej możliwości, żeby przedsiębiorstwo, które się nie przygotuje, nagle na początku 2025 r. zajęło się tematem raportowania w zakresie zrównoważonego rozwoju i przygotowało raport w ciągu kilku dni. Warto mieć na względzie, że to już nie będzie tak jak czasami do tej pory po prostu kolorowy dokument pokazujący zwłaszcza działania charytatywne firmy. Teraz będzie to zbiór bardzo wielu konkretnych danych. Mówimy tu o co najmniej setkach tzw. punktów danych, które trzeba pozyskać w organizacji albo w całej grupie kapitałowej, a to trwa. Zatem przygotowania należy rozpocząć z dużym wyprzedzeniem. W przypadku raportowania za 2024 r. teraz jest ostatni dzwonek na rozpoczęcie procesu. Natomiast firmy raportujące później już teraz niejednokrotnie zaczynają działać. Jest to bardzo rozsądne podejście, ponieważ pozwala także poukładać procesy w organizacji, co będzie się wiązać z długofalowym zyskiem. Wprawdzie na pewne pytania można na razie nie odpowiadać ze względu na okresy przejściowe albo po prostu odroczyć odpowiedź. Jednak trzeba pamiętać, że informacje zawarte w raporcie w zakresie zrównoważonego rozwoju będą dostępne publicznie. Co więcej, będą one docelowo porównywalne maszynowo. Zatem brak poważnego podejścia do kwestii klimatycznych dość szybko może zostać wyeksponowany i wpłynąć niekorzystnie na relacje biznesowe, a także możliwość uzyskania finansowania.

Od czego zatem zacząć? Na pierwszy ogień powinna pójść tzw. analiza podwójnej istotności. Trzeba ocenić, które obszary objęte ESRS są istotne na te obszary danej organizacji. Patrzymy tu zarówno na wpływ organizacji na to obszary, ale także na to, jak te obszary wpływają na organizacje, w tym w szczególności jakie skutki wywołują dla organizacji. Na tej podstawie stwierdzimy, co trzeba zaraportować, a to pozwoli określić nam, gdzie występują luki w organizacji, czyli jak się trzeba dodatkowo przygotować. Potem następuje zbieranie danych w istotnych obszarach. Ponieważ oczekiwania są dość szczegółowe, to warto ten proces zbierania danych ustrukturyzować. Konieczne jest też zbieranie odpowiednich danych do raportowania zgodnie z wymogami Taksonomii UE – tu też warto działać z wyprzedzeniem, ponieważ może się to wiązać np. ze zmianami w systemach księgowych. Na te działania również potrzebny jest czas. Dopiero na tej podstawie będzie można raportować.

Jednocześnie z naszej praktyki możemy potwierdzić, że pośpiech może być złym doradcą i niestety nie zawsze da się zrobić wszystko naraz. Organizacje, które przystępują pierwszy raz do raportowania, niekoniecznie powinny stawiać sobie zbyt ambitne cele. Czyli np. warto spokojnie się przygotować do sprawozdawczości, a nie jednocześnie zająć się wdrażaniem skomplikowanego narzędzia IT w tym zakresie. Jeżeli organizacja będzie czuć taką potrzebę, to spokojnie znajdzie się na to czas w następnym cyklu raportowym, czyli za rok. W pierwszym roku wyzwaniem może być poznanie własnej organizacji. To, z czym organizacje ewidentnie się mierzą, to często kwestie na tak elementarnym poziomie jak to, kto w danej organizacji albo w danej spółce z grupy posiada odpowiednie informacje albo w ogóle odpowiada za dany obszar.

Następnie do tego obrazka trzeba będzie dodać obowiązki wynikające z na razie projektu CSDDD. Zarówno w tym kontekście, jak i w kontekście CSRD organizacje muszą przyjrzeć się swoim łańcuchom wartości. Pierwsza rekomendacja tutaj to zapewnienie, że będziemy mogli otrzymywać wymagane informacje od podmiotów, które są np. naszymi dostawcami. Żeby to było możliwe musi być odpowiednia podstawa do tego w umowach łączących te podmioty. Oznacza to, że istniejące umowy trzeba zmienić, a nie zawsze jest to proste do wynegocjowania, a nowe umowy trzeba już zawierać na zmodyfikowanych wzorcach. A druga kwestia to oczekiwanie od łańcucha wartości poprawy parametrów w różnych obszarach ESG jak choćby redukcji śladu węglowego. Nie każdy kontrahent te wymagania spełni, co będzie stanowić wyzwanie biznesowe, ale także prawne.

Czy nowe obowiązki można po prostu zignorować?

To pytanie, które często zadawane jest przez zarządy spółek. Choć nie wiemy, jakie dokładnie będą sankcje w Polsce za nieprzestrzeganie wymogów w zakresie ESG, to pewne jest, że takie sankcje będą. Jednak to nie te kary powinny motywować spółki. To, czego należy się spodziewać w najbliższych latach, to zjawisko, które można by określić jako samoregulacja rynku – na potrzeby własnego raportowania przedsiębiorstwa będą pracowały z tymi, którzy będą mieli dane ESG i będą wdrażały pozytywne zmiany w ich zakresie. Także brak poważnego potraktowania tego tematu to ryzyko utraty relacji biznesowych oraz coraz trudniejszy dostęp do finansowania. Zatem warto działać już dzisiaj.

Ewa Dużyńska

aplikantka adwokacka, associate w Praktyce Prawa Ochrony Środowiska i ESG kancelarii Rymarz Zdort Marutal

Inwestycje
Rok lepiej zacząć z obligacjami, a później na GPW
Inwestycje
Michał Krajczewski, BM BNP Paribas: Wyceny na GPW są atrakcyjne, ale to za mało. WIG20 wejdzie w trend boczny
Inwestycje
Konrad Ryczko, DM BOŚ: Można być umiarkowanym optymistą
Inwestycje
Inwestycje, których warto unikać przy podejmowaniu decyzji w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Dominika Nawrocka, edukatorka finansowa: Jak znaleźć finanse osobiste do inwestycji
Inwestycje
Marcin Materna, BM Banku Millennium: Hossa nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa