O co jest tyle szumu w związku z inwestowaniem pasywnym i ETF-ami? Czy to nie chodzi o to, że jest to po prostu nudne, a w Polsce mało kto się tym interesuje?
Dawid Bąbol: Zaczynając od końca, to z różnych badań wynika, że zaledwie około 5 proc. Polaków wie coś na temat ETF-ów, ale gdy się wchodzi w szczegóły, to pewnie zaledwie 10 proc. z tej grupy tak naprawdę wie, czym jest faktycznie ETF. Pole do poprawy jest więc faktycznie duże. Jeśli zaś chodzi o inwestowanie pasywne, to dyskusja na ten temat faktycznie sprowadza się do wyboru między ETF-ami a tradycyjnymi funduszami aktywnie zarządzanymi. Tak naprawdę natomiast jest to jeden z elementów pewnej konstrukcji portfela inwestycyjnego i całej strategii. Strategię inwestycyjną budujemy na trzech poziomach i na każdym z nich możemy być bardziej pasywni lub bardziej aktywni. Pierwszy poziom to alokacja w odniesieniu do wybranej klasy aktywów, czyli czy to są akcje, obligacje czy też gotówka. Na te wybory wpływają też nasze cele i horyzont inwestycyjny. Później w ramach tej alokacji wybieramy poszczególne obszary rynku i zagłębiamy się w nie bardziej, wybierając konkretny rodzaj akcji czy też obligacji. Dopiero trzeci poziom to wybór narzędzi inwestycyjnych, czyli tego, czy sami inwestujemy poprzez fundusze inwestycyjne, a jeśli przez nie, to bardziej stawiamy na fundusze aktywne czy pasywne.
W przypadku ETF-ów panuje opinia, że one są proste i tanie. Tylko prawda jest taka, że je też trzeba umieć wybrać, a to chyba nie jest takie proste?
Mateusz Mucha: Faktycznie tak jest, bo szukając chociażby funduszu ETF na S&P 500 znajdziemy co najmniej kilkanaście tego typu instrumentów. Tutaj można wyróżnić dwa podejścia: można pójść za tłumem, czyli wybieramy największe ETF-y, o największych aktywach bądź prowadzimy wieloczynnikową analizę, gdzie bierzemy pod uwagę różne aspekty. Stwierdzenie, że ETF jest dla każdego, odnosi się natomiast do tego, że ETF-y i inwestowanie w indeksy, chociażby uwzględniając statystykę, jest sensownym podejściem, dla osób, które nie mają czasu śledzić rynku.
Dawid Bąbol: Mówiąc o inwestowaniu aktywnym często kojarzymy to z samodzielnym doborem akcji do portfela, natomiast proszę zwrócić uwagę, że fundusze ETF dają także duże możliwości, jeśli chodzi chociażby o inwestowanie sektorowe. Wszystko więc sprowadza się do tego, że ETF jest tylko narzędziem inwestycyjnym.
Czytaj więcej
W Polsce jest „problem” związany z byciem dużą spółką. W długim okresie to właśnie średnie i małe firmy zachowują się wyraźnie lepiej od dużych – wskazują Dawid Bąbol oraz Mateusz Mucha, zarządzający w Beta ETF.