Już od ponad roku trwa walka o wycofanie Kernela z giełdy. Jedną z opcji przełamania impasu jest ogłoszenie kolejnego wezwania. Dominujący akcjonariusz, Namsen, zasygnalizował na łamach „Parkietu”, że rozważa tę opcję. Kluczowa będzie cena. Miałaby bazować na wartości godziwej ustalonej przez międzynarodową firmę z wielkiej czwórki.
WZ się odbyło
Działania Kernela i wiodącego akcjonariusza budzą kontrowersje (GPW uznała zeszłoroczną emisję akcji za naruszającą zasady ładu korporacyjnego). Grupa akcjonariuszy mniejszościowych, reprezentowanych przez Rafała Rzeszotarskiego i wspieranych przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych, dochodzi swoich roszczeń w sądzie w Luksemburgu.
– Monitorujemy temat Kernela, będziemy też działać między innymi w kierunku zmiany przepisów o wezwaniach na akcje spółek zagranicznych – informuje Michał Żuławiński, ekspert stowarzyszenia.
W tym tygodniu odbyło się walne zgromadzenie akcjonariuszy Kernela, które decydowało w sprawie uchwał będących de facto przedmiotem obrad z grudnia 2023 r. Sęk w tym, że zdaniem części inwestorów mniejszościowych grudniowe obrady się nie odbyły (spółka zaprzecza). Teraz już nie ma takich wątpliwości.
Czytaj więcej
Od ponad roku Namsen próbuje wycofać spółkę Kernel z giełdy. Sprzeciwia się temu część akcjonariuszy mniejszościowych. W rozmowie z „Parkietem” Namsen przedstawia swoją perspektywę. Będzie kolejne wezwanie?