Zmiany w polskim handlu przyspieszają, co jest efektem rekordowych wzrostów cen również podstawowych produktów spożywczych. Przy oleju, mące czy mięsie drożejących w ujęciu rocznym nawet o 40 czy 70 proc. konsumenci coraz skrupulatniej sprawdzają oferty, zwłaszcza promocyjne, co premiuje najmocniejszych rynkowych graczy.
Konsumenci oszczędzają coraz bardziej
Barometr Nastrojów Konsumenckich GfK w kwietniu wyniósł -14,2 i spadł o 2,2 pkt proc. w stosunku do marca. Gorzej oceniamy obecną i przyszłą sytuację finansową zarówno swojego budżetu, jak i całej gospodarki. Z kolei według badania NielsenIQ Shopper Trends 2022 34 proc. ankietowanych martwi się o rosnące ceny produktów spożywczych, 22 proc. o rosnące koszty mediów. W efekcie 60 proc. planuje oszczędzać na kategoriach spożywczych, jeszcze więcej, bo ok. 70 proc., na kategoriach kosmetycznych i chemii gospodarczej. To odsetki najwyższe od lat, znacznie wyższe niż w momencie wybuchu pandemii w 2020 roku i w czasie jej trwania. Wyraźnie widać więc, że obecny kryzys silniej niż poprzedni będzie wpływał na decyzje kupujących.
Analitycy z Nielsen IQ podają, iż można oczekiwać, że zyskiwać będą te sieci i kanały, które odpowiedzą na potrzeby konsumentów w zakresie niskich cen i promocji. – Natomiast dalecy jesteśmy od wieszczenia absolutnego prymatu cen – mówi Beata Kaczorek, dyrektorka badań konsumenckich w NielsenIQ.
– Czynniki cenowe i promocyjne zyskują na znaczeniu, jednak nadal musimy pamiętać o tym, że dla konsumenta liczy się jakość, oszczędność czasu i wygoda. Jest to dobry czas na promowanie programów lojalnościowych – dodaje Konrad Wacławik, dyrektor współpracy z sieciami handlowymi w NielsenIQ.