Olympic Entertainment Group boleśnie odczuł skutki kryzysu gospodarczego. Przychody estońskiego operatora kasyn w I kwartale 2009 r. spadły w porównaniu z IV kwartałem 2008 r. o blisko jedną trzecią, do 489,7 mln koron estońskich (31,2 mln euro), a na poziomie netto spółka zakończyła kwartał z 97,4 mln koron straty. Choć w ocenie zarządu rynek hazardowy w Europie Środkowej w marcu i kwietniu ustabilizował się, trudno oczekiwać szybkiej poprawy sytuacji.

Największy spadek przychodów w I kwartale 2009 r. zanotowały bałtyckie kasyna Olympica. W Estonii przychody OEG spadły o blisko 56 proc. rok do roku, do 91,2 mln koron. O niemal 40 proc. zmniejszyły się z kolei obroty na Łotwie (98 mln koron), a wpływy litewskich kasyn spadły o ponad 27 proc. i wyniosły 81,4 mln koron.

Przed całkowitą zapaścią operatora ratują wyniki spółek zależnych z Polski i Ukrainy, których przychody w pierwszych trzech miesiącach 2009 r. wyniosły odpowiednio 112,3 mln i 59,2 mln koron. W obu wypadkach obroty zmalały w porównaniu z I kwartałem 2008 roku o 8 proc. – Polska – i 18 proc. – Ukraina, jest to jednak skutek osłabienia złotego i hrywny. Złotówkowe przychody Olympic Casino Poland wzrosły bowiem o 21,7 proc., a obroty ukraińskich kasyn księgowane w hrywnach zwiększyły się o 17,6 proc. Nowo otwarte kasyna na Słowacji miały 26 mln koron obrotów, a oddziały na Białorusi i w Rumunii – odpowiednio 10,7 i 10,6 mln koron przychodów.

W rezultacie zmian w strukturze przychodów operatora Polska stała się największym, z 23-proc. udziałem w całkowitych przychodach OEG, rynkiem dla estońskiej spółki. Zarząd spółki poinformował, że ze względu na pogarszającą się sytuację rynkową kontynuowane jest cięcie kosztów. W I kwartale zatrudnienie w całej grupie zmalało o blisko 10 proc., do niespełna 3,5 tys. pracowników.