Torfarm wezwał do sprzedaży akcji Prospera, oferując za każdą 8,34 zł. To nieco więcej niż wynosiła ich cena na rynku w ostatnim czasie. Wczoraj więc notowania Prospera, firmy specjalizującej się w hurtowej sprzedaży leków do aptek, wzrosły o 7,6 proc., do 8,21 zł.
Zapisy na sprzedaż akcji będą przyjmowane od 1 czerwca do 2?lipca. Celem toruńskiego Torfarmu, działającego w tej samej branży i kontrolującego już blisko 55 proc. głosów na WZA Prospera, jest zgromadzenie 100 proc. jego kapitału. W wezwaniu Torfarm zamierza kupić łącznie ponad 3,7 mln akcji. Z tego ponad 1,4 mln to papiery uprzywilejowane co do głosów na WZA, które należą do Ewy i Tadeusza Wesołowskich, dotychczas głównych akcjonariuszy Prospera. Zgodnie z wcześniejszym porozumieniem, Torfarm zapłaci za nie po 5 zł.
Proponowane drobnym akcjonariuszom 8,34 zł za akcję to najwyższa cena, jaką Torfarm w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy płacił za walory Prospera, kupując je bezpośrednio na giełdzie. Zgodnie z prawem, w wezwaniu nie mógł więc zaoferować niższej ceny. – Oferta jest godna rozważenia – uważa Przemysław Sawala-Uryasz z UniCredit CA IB. Jego zdaniem, akcjonariusze nie powinni oczekiwać jej podwyższenia.
Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, uważa jednak, że proponowana cena nie jest godziwa. Przypomina, że Torfarm przejmując wcześniej firmę Oktogon Investment pośrednio kupił akcje Prospera znacznie drożej. Zakładając, że były to jedyne aktywa Oktogona, można uznać, że płacił po około 23,6 zł za papier. – To dowodzi, że w różny sposób traktuje się różne grupy akcjonariuszy – twierdzi Cieślak. Dodaje, że Stowarzyszenie będzie zabiegać o zmianę prawa w tym zakresie.
Co na to Komisja Nadzoru Finansowego? – Będziemy weryfikować zgodność warunków wezwania, szczególnie w zakresie ceny, z przepisami prawa. Jeśli stwierdzimy uchybienia, zażądamy zmian. Mamy na to czas do 27 maja – tłumaczy Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.