– Nasz rozwój, tak, jak do tej pory, będziemy opierać przede wszystkim o współpracę z sieciami handlowymi, w tym z coraz bardziej popularnymi w Polsce dyskontami – dodaje.
Od lipca do września tego roku przychody netto ze sprzedaży spółki urosły o nieco ponad 50 proc. Narastająco w ciągu trzech kwartałów zwiększyły się o 23 proc., do niemal 265,4 mln zł.
Za trzy lata przychody Zakładów Mięsnych Henryk Kania mają przekroczyć 1 mld zł. - Nie wykluczamy akwizycji, jednak nie interesują nas marki i dostęp do rynku, a przede wszystkim możliwość zwiększenia produkcji – wyjaśnia prezes.
– Tak, jak zapowiedzieliśmy kilka miesięcy temu, proporcjonalnie do wzrostu przychodów, rośnie także wynik EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja – red.) – podkreśla Henryk Kania. Tylko w III kwartale zwiększył się on o 18 proc., a narastająco w ciągu dziewięciu miesięcy poszedł w górę o 36 proc.
Od stycznia do września spółka miała 3,36 mln zł zysku netto, wobec 3,63 mln zł w roku ubiegłym. W trzecim kwartale wynik netto zmalał do 1,73 mln zł z niemal 2,57 mln zł rok wcześniej. Firma odczuła skutki rekordowo drogiego surowca.