WIG20 po niecałych dwóch godzinach handlu traci 1,25 proc. i sięga 2150 pkt, będąc bliskim zanegowania czwartkowych wzrostów. Wśród dużych spółek do spadków wracają banki. PKO BP i Pekao już tracą po ponad 1 proc., zaś branżowy indeks osuwa się o 1,5 proc. Co więcej, WIG-banki odbija się od linii dolnego ograniczenia konsolidacji, z której wybił się dołem we wtorek, a to może zapowiadać test dołka na 11,4 tys. pkt. Tracą też spółki surowcowe, jak JSW czy KGHM.
Czytaj więcej
Ryzyko geopolityczne odeszło trochę na bok, a to pomaga w poprawie sytuacji na krajowym parkiecie. Wczoraj WIG20 przewodził w zwyżkach na Starym Kontynencie. W Nowym Jorku indeksy znów kierują się w stronę rekordowych pułapów. Kolejne szczyty wyznacza bitcoin.
Inwestorzy mierzą się dziś ze słabymi odczytami z głównych europejskich gospodarek, które popsuły nastroje na całym kontynencie i wzmacniają oczekiwania na cięcia stóp procentowych. Niemiecki DAX mimo mocnego otwarcia piątkowej sesji jest już 0,5 proc. pod kreską. Francuski CAC40 także zaczął ostatni dzień tygodnia na zielono, ale po niecałych dwóch godzinach jest 0,7 proc. poniżej czwartkowego zamknięcia. Za europejskimi indeksami podążają też notowania kontraktów na benczmarki amerykańskie, które tracą po 0,3-0,4 proc.
Reakcję na dane z Europy widać też na rynku walut. Kurs EUR/USD przy spadku o ponad 1 proc. znalazł się na moment na 1,033, a to najniższe poziomy od dwóch lat.
Tymczasem złoto przy zwyżce o 1,3 proc. wraca ponad 2700 dolarów. Inwestorzy bacznie śledzą też zachowanie bitcoina, który sięgnął już 99,5 tys. dolarów.