Aktualizacja: 22.05.2019 05:00 Publikacja: 22.05.2019 05:00
3 zdjęcia
ZobaczKurs KGHM rozpoczął test dziennej dwusetki – średniej posiadającej popytowe cechy, o ile tylko cenom zamknięcia uda się utrzymać powyżej niej. Z klasycznego punktu widzenia brakuje tzw. pułapki bessy polegającej na ponownym przetestowaniu lokalnych ekstremów i aktywacji stop loss zlokalizowanych w strefie 91,5–89,9 zł. Ewentualny test majowego denka stanowiłby okazję do wyprowadzenia wzrostowej kontry, a biorąc pod uwagę układ tygodniowych świeczek, rośnie szansa na korektę.
Foto: GG Parkiet
Za nami kolejna edycja gry giełdowej „Parkietu”. Po czterech tygodniach pierwszego etapu oraz dogrywki dziesiątka najlepszych uczestników spotkała się w wielkim finale.
Szybciej, prościej, bardziej dynamicznie – tego dziś oczekują klienci od branży leasingowej. Chodzi o błyskawiczne decyzje, minimalne formalności i pełną integrację usług finansowych.
W środę na Sali Notowań GPW odbył się finał gry giełdowej „Parkietu”. Rynkowa zmienność znów zapewniła uczestnikom i obserwatorom dostatecznie dużo emocji.
Pierwsza, bardzo udana część środowej sesji niemal zadecydowała o układzie finałowej tabeli Parkiet Challenge, choć do końca rozgrywki nie zabrakło zmienności. Lider przez niemal całe popołudnie utrzymywał jednak bezpieczną przewagę.
Dziesięciu uczestników – cztery panie i sześciu panów. Sala Notowań GPW. Rozgrywka na rynku kontraktów terminowych. Dla zwycięzcy 20 tys. zł w gotówce oraz Hyundai Santa Fe na tygodniowy wyjazd. I jak zwykle duże emocje! Tak w wielkim skrócie przedstawiał się dzisiejszy finał Gry Giełdowej Parkiet Challenge. Zapraszamy do relacji.
Znamy już dziesięć osób, które uzyskały awans do wielkiego finału naszej gry giełdowej. Ten odbędzie się już 4 grudnia na sali notowań GPW. Na zwycięzcę czeka 20 tys. zł i Hyundai Santa Fe na tydzień. Pozostali uczestnicy finału też zostaną nagrodzeni.
Z jednej strony mocne ruchy na giełdzie to szansa na ponadprzeciętne stopy zwrotu, ale z drugiej też i większe ryzyko inwestycyjne, z którym nie wszyscy są w stanie sobie poradzić.
Od kilku tygodni rekordowo dużo zagranicznych funduszy gra na spadek cen akcji polskich firm. Widać zmiany w składzie rejestru. Zniknęły z niego dwie spółki: Żabka i PKO BP. Ale pojawiła się nowa.
Będąc już na finiszu pierwszego kwartału 2025 r., posiadacze akcji spółek notowanych na warszawskiej giełdzie mogą mieć powody do zadowolenia. Koniunktura w tym roku jak na razie sprzyja zarabianiu, co przełożyło się na wysokie stopy zwrotu z akcji, które w wielu przypadkach osłodziły inwestorom rozczarowujący 2024 r.
Mocna poprawa wyników i rosnąca dywidenda wspierają notowania akcji. – Mocno wierzę w Asseco. Moje akcje nie są na sprzedaż – zadeklarował prezes Adam Góral.
Piątkowa sesja na europejskich giełdach stała pod znakiem przeceny. Jakie wieści napłynęły ze spółek?
Zeszły rok dla grupy był rekordowy. Rekordowa będzie też dywidenda. Kurs akcji w ostatnim czasie poszedł znacznie w górę. – Mocno wierzę w Asseco. Moje akcje nie są na sprzedaż – zadeklarował prezes Adam Góral.
Informatyczna grupa w 2024 r. wypracowała rekordowy zysk. 2025 r. też zapowiada się dobrze. Portfel zamówień wynosi 10,8 mld zł i jest o 9 proc. wyższy niż rok temu. Akcjonariusze dostaną sutą dywidendę.
W ubiegłym roku koncern wypracował 2,87 mld zł zysku netto. Do poprawy wyników przyczyniły się m.in. poczynione oszczędności oraz wzrosty cen miedzi i srebra. Grupa zwiększyła też inwestycje. Ponadto cały czas pracuje nad nową strategią.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas