Bankier.pl dał przyzwoicie zarobić

Kto w niedawnej ofercie publicznej kupił akcje Bankier.pl, nie powinien narzekać. Na wczorajszym debiucie zarobił 10 procent

Publikacja: 20.06.2006 07:08

Na otwarciu poniedziałkowej sesji akcje Bankier.pl kosztowały 8,25 zł, a debiutujące równocześnie prawa do akcji 7,95 zł. To oznacza wzrost odpowiednio o 10 i 6 proc. w relacji ceny emisyjnej, która wynosiła 7,5 zł. Na koniec dnia kursy wynosiły 7,9 zł (dla akcji) i 7,65 zł (dla PDA). Obroty wyniosły łącznie 17,2 mln zł. Właściciela zmieniło 708 tys. akcji i 370 tys. PDA.

Szybka oferta

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że gracze, którzy nam zaufali i kupili akcje w ofercie, zarobili na debiucie - powiedział na wczorajszej konferencji prasowej Tomasz Jażdżyński, prezes Bankier.pl.

Wiesław Rozłucki, prezes GPW, zauważył, że debiut wortalu (specjalistycznego portalu) może być przykładem dla innych funduszy venture capital i private equity, które szukają sposobów na wyjście z inwestycji portfelowych. - Inwestorzy giełdowi dowiedli, że chętnie biorą udział w tego typu ofertach - stwierdził. Rafał Abratański, wiceprezes Domu Maklerskiego IDM, który był oferującym, zwrócił uwagę na rekordowo krótki okres od podjęcia przez udziałowców decyzji o wejściu na GPW (walne zgromadzenie obradowało 27 lutego) a debiutem. - To najszybsza oferta, którą obsłużyliśmy - stwierdził.

Pieniądze na inwestycje

Bankier.pl to jeden z większych wortali finansowych w Polsce. W zakończonej 6 czerwca ofercie publicznej spółka uplasowała 3,35 mln akcji, z tego 1,5 mln papierów nowej serii. Resztę zbyli dotychczasowi udziałowcy - notowane na giełdzie fundusze: bmp i MCI Management. Internetowa spółka chce przeznaczyć pieniądze zdobyte ze sprzedaży akcji (ponad 11 mln zł) na przejmowanie innych podmiotów internetowych, budowę nowych serwisów i inwestycje w infrastrukturę techniczną. Bankier. pl planuje wydać środki w ciągu półtora roku. - Akwizycje chcemy realizować sukcesywnie. Cały proces inwestycyjny rozpisany jest do końca 2007 r. - oznajmił T. Jażdżyński. - Skupimy się na przejmowaniu małych, niszowych portali, które mają niewielu, ale bardzo lojalnych użytkowników, gdyż tacy właśnie użytkownicy są dla nas najcenniejsi - dodał. Bankier. pl już rozpoczął realizację celów emisyjnych. Jeszcze przed ofertą, w połowie maja, zawarł przedwstępną umowę, która pozwoli mu do końca roku kupić specjalistyczny portal finansowy PRNews. pl. Wartość akwizycji nie została ujawniona.

Kiedy K2 Internet?

W portfelu bmp, oprócz Bankier.pl (fundusz ma wciąż 22 proc. akcji), jest jeszcze jedna "dojrzała" polska spółka - K2 Internet. - Zastanawiamy się nad sposobem wyjścia tej firmy. Niewykluczone, że stanie się to poprzez giełdę jeszcze w tym roku - powiedział wczoraj Piotr Pajewski, członek zarządu bmp Polska. Fundusz ma 40,78 proc. akcji, świadczącej usługi e-marketingu spółki. W 2005 r. K2 Internet miał 10 mln zł przychodów, 1,2 mln zł zysku EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację) oraz ok. 1 mln zł zysku netto. - W tym roku przewidujemy wzrost przychodów w tempie wzrostu przychodów reklamy internetowej, czyli o ok. 50 proc. Chcielibyśmy też docelowo zwiększyć rentowność netto do 15 proc. - stwierdził P. Pajewski. Ujawnił, że bmp chce w tym roku zainwestować w Polsce w jedną - dwie nowe spółki. Nie zdradził szczegółów.

Na ofertach

można zyskać

10-proc. zysk, którzy osiągnęli inwestorzy kupujący akcje Bankier. pl w ofercie

pierwotnej, nie jest najlepszym tegorocznym wynikiem wśród debiutujących spółek. Trzeba jednak pamiętać,

że internetowa firma

plasowała papiery w czasie słabej koniunktury.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego