Notowania MCI Capital od wiosny 2020 r. poruszają się w trendzie wzrostowym. Obecnie oscylują w okolicach 25 zł, co oznacza 1,3 mld zł kapitalizacji. Do ceny docelowej oszacowanej przez Noble Securities kursowi brakuje jeszcze ponad 60 proc.
Spółka właśnie przedstawiła nową politykę dywidendową na lata 2025–2027. Zakłada ona, że zarząd będzie rekomendował walnemu zgromadzeniu, aby na wypłatę dywidendy trafiła kwota odpowiadająca 4 proc. kapitałów własnych. Poprzednia polityka zakładała skup akcji, co spółka realizowała w ostatnich latach w wysokości około 2,5 proc. aktywów netto.
– Celem nowej polityki jest zapewnienie regularnej i przewidywalnej dla inwestorów dystrybucji części środków pochodzących z prowadzonej w ramach funduszu działalności inwestycyjnej. Przyjęcie polityki jest uzasadnione także osiągniętym wzrostem skali i dywersyfikacji działalności oraz zaawansowanym momentem cyklu inwestycyjnego – mówi „Parkietowi” Ewa Ogryczak, wiceprezes MCI Capital.
Fundusz zapowiada znaczące wyjścia z inwestycji. W okresie objętym polityką dywidendową ich spodziewana wartość to ponad 1 mld zł. Możliwe wyjścia obejmują takie aktywa jak Netrisk i IAI. MCI Capital jest inwestorem również w takich markach, jak eSky, Morele, Answear, Profitroom, Webcon czy Focus Telecom. O eSky kilka dni temu było głośno, po tym jak na rynek trafiła informacja, że polska firma kupiła znaną brytyjską markę podróżniczą Thomas Cook. Ma jej ona pomóc w ekspansji na zachodzie Europy.
Obecna łączna wartość aktywów brutto MCI pod zarządzaniem to około 3 mld zł. Kapitały własne giełdowej spółki na koniec marca 2024 r. wyniosły 2108 mln zł. Zapowiadane w nowej polityce 4 proc. tej kwoty, przy obecnej liczbie akcji (ok. 52,5 mln) i aktualnym kursie rynkowym, oznaczałoby dywidendę w wysokości około 6,5 zł na walor. To z kolei implikuje 6,5-proc. stopę dywidendy.