Grajewo marzy o miliardach obrotu

Producent płyt wiórowych ma za sobą niezły rok. I to mimo że nie udało mu się kupić od państwa resztówki akcji Prospanu. Ostatecznie firma i tak poprawiła wyniki w porównaniu z 2005 r. Ten rok ma być jeszcze lepszy. A do 2010 r. Grajewo zamierza podwoić obroty i potroić zyski

W 2006 r. Grajewo poprawiło wyniki na wszystkich poziomach: sprzedaż wzrosła o 17 proc., zysk operacyjny o 22 proc., wynik netto też jest lepszy, choć nieznacznie - o 1 proc. Rekordowy był dla spółki IV kwartał. Po raz pierwszy w historii firmy sprzedaż przekroczyła 300 mln zł (wyniosła 361 mln zł). Zysk operacyjny sięgnał 46,6 mln zł (też rekord), a czysty zysk - 24 mln zł.

Silekol żyłą złota

W minionym roku Grajewo dużo inwestowało. Łącznie wydało na ten cel ponad 60 mln euro. Za te pieniądze m.in. uruchomiło fabrykę płyt wiórowych w Rosji oraz zaczęło budowę zakładu do produkcji płyt MDF w Grajewie.

Korzystny wpływ na wyniki grupy miała działalność Silekolu, spółki zależnej zajmującej się produkcją żywic klejowych. Firma poprawiła wynik operacyjny Grajewa o ok. 10 mln zł. Ponad 5 mln zł przyniósł też program oszczędnościowy. Wynik grupy pomniejszył z kolei program motywacyjny (jego koszt to 11 mln zł) i wyższe ceny energii (8 mln zł).

Znowu Rosja?

Tegoroczne plany Grajewa zakładają, że wynik netto wzrośnie o połowę, zysk operacyjny powiększony o amortyzację (EBITDA) - o 40 proc., a obroty - o ponad 20 proc.

Grajewo chce przy tym dalej dużo inwestować. Na dokończenie fabryki MDF wyda prawie 60 mln euro. Przynajmniej 20 mln euro pochłonie też w tym roku kolejny projekt Grajewa - budowa nowej fabryki za granicą. - Nie będziemy już nic budować w Polsce. Blokuje nas tu brak drewna - tłumaczy Paweł Wyrzykowski, prezes Grajewa. Nie ma jeszcze decyzji co do dokładnej lokalizacji nowej inwestycji. - Niewykluczone, że będzie to Rosja. Rozważamy wybudowanie, obok istniejącej już fabryki, zakładu produkującego płyty MDF i panele podłogowe - mówi P. Wyrzykowski. Projekt mógłby pochłonąć od 120 do 160 mln euro i zostać zakończony w 2008 roku. W kolejce czekają już następne. Chodzi o inwestycje na wschód lub południe od Polski.

Poza tym Grajewo planuje rozbudowę Silekolu. Chce podwoić jego moce produkcyjne i zrobić z firmy dostawcę żywicy dla całej grupy Pfleiderera w Europie. Rozbudowa zakładu będzie kosztować 7-8 mln euro. Sfinansuje ją niemiecki Pfleiderer, obejmując w zamian połowę udziałów w firmie.

Najmniej pewnym projektem na ten rok jest plan odkupienia od Ministerstwa Skarbu Państwa 43 proc. akcji Prospanu (producent płyt laminowanych). Grajewo ma już pakiet 57 proc. papierów i od roku negocjuje z resortem skarbu kwestię odkupienia resztówki. Na razie bez skutku.

- Negocjujemy już tylko cenę - zapewnia P. Wyrzykowski. Przewiduje, że porozumienie uda się zawrzeć jeszcze w marcu i od kwietnia wyniki spółki zależnej będą w pełni konsolidowane. To warunek wykonania tegorocznej prognozy finansowej. Jeśli się uda, jeszcze w tym roku zostanie przeprowadzona fuzja Grajewa i Prospanu.

1,9 złotych dywidendy

Strategia Grajewa zakłada, że do 2010 r. grupie uda się osiąggnąć 2,5 mld zł sprzedaży, a wynik netto sięgnie 300 mln zł. - Nasze przychody będą wtedy stanowiły jedną trzecią obrotów całego koncernu Pfleiderer (dziś to 20 proc. - przyp. red.). Nasz udział w wynikach będzie zdecydowanie wyższy - przewiduje P. Wyrzykowski.

Tak jak do tej pory, Grajewo zamierza dzielić się zyskiem z akcjonariuszami. Na dywidendę pójdzie cały zysk za 2006 r. Na jedną akcję przypadnie ok. 1,9 zł dywidendy.