Sposoby na podatek od zysków z giełdy

W przypadku podatku od zysków z inwestowania w papiery wartościowe optymalizacja podatkowa polega na takim wykorzystaniu dozwolonych prawem metod, by oddać fiskusowi jak najmniejszą kwotę. Jakie są na to sposoby?

Aktualizacja: 25.02.2017 13:56 Publikacja: 30.06.2011 15:43

Sposoby na podatek od zysków z giełdy

Foto: Fotorzepa, Monika Zielska monz Monika Zielska

Opodatkowanie dochodu z odpłatnego zbycia papierów wartościowych i innych instrumentów finansowych wiąże się zwykle z dokonywaniem wielu transakcji w ciągu roku. Inny jest efekt finansowy zakupu pojedynczego pakietu akcji, a inny wynik podatkowy, stanowiący podsumowanie całego roku. Optymalizacja podatkowa to sposób na przeprowadzanie transakcji dopuszczalnych prawem, które mają doprowadzić do złagodzenia fiskalnych skutków hossy na giełdzie.

[srodtytul]Czym jest optymalizacja podatkowa?[/srodtytul]

Definicja optymalizacji podatkowej nie jest precyzyjna. Najprościej będzie wyjaśnić ten termin jako stosowanie prawem dozwolonych metod korzystnego dla podatnika kształtowania wyniku podatkowego prezentowanego w deklaracji rocznej, przy założeniu, że metody te służą do wykorzystania przywilejów opisanych w ustawach podatkowych przy okazji zawieranych transakcji. Przywileje te mogą dotyczyć np. zastosowanych stawek podatkowych, kosztów uzyskania wpływających na dochód, sposobu ustalania podstawy opodatkowania czy wreszcie rozliczania strat.

Należy jednak uczynić pewne zastrzeżenie – granica, na której kończy się optymalizacja, a zaczyna obchodzenie przepisów ustaw podatkowych, mogące powodować skomplikowane dla inwestora skutki, jest dość cienka, więc w tym artykule omawiane będą rozwiązania, które nie powinny narazić podatnika na jakiekolwiek problemy z organami podatkowymi.

[srodtytul]Sposób pierwszy – wybór rodzaju opodatkowania[/srodtytul]

Wbrew pozorom nie jesteśmy skazani na PIT-8C z domu maklerskiego i PIT-38 oraz liniową stawkę podatku. Trzeba pamiętać, że nie zawsze jest ona korzystna, bo podatnik prowadzący działalność gospodarczą może rozliczać inwestycje giełdowe lub dochody z rachunku bankowego z dochodami lub stratami z innej działalności gospodarczej. Należy pamiętać, że opodatkowanie liniowe (w podatku giełdowym) i ryczałtowe (w podatku od dochodów z rachunków bankowych) jest wyłączone dla działalności gospodarczej, chyba że sama działalność korzysta z tej stawki (19 proc.). Jednak i wtedy mamy możliwość m.in.:

¶ bilansowania przychodów i kosztów z działalności podstawowej z przychodami i kosztami z działalności inwestycyjnej, co może być korzystne, gdy na giełdzie jest bessa, a podstawowa działalność gospodarcza przynosi dochody (i odwrotnie),

¶ rozliczania kosztów i strat w szerszym zakresie.

Gdy jesteśmy opodatkowani według skali podatkowej, możemy korzystać, przy działalności gospodarczej, z niższej stawki podatku (18 proc.), choć ma to sens jedynie przy niskich dochodach lub wtedy, gdy ogólne koszty naszej działalności gospodarczej są wysokie.

[srodtytul]Sposób drugi – rozliczanie kosztów i wyłuskiwanie zwolnień[/srodtytul]

Jeśli nie wybraliśmy pierwszej metody optymalizacji, tzn. nie inwestujemy w ramach działalności gospodarczej, powinniśmy pamiętać o tym, że otrzymując PIT-8C, również przysługuje nam prawo do uwzględniania w rozliczeniach rocznych dodatkowych kosztów podatkowych lub zwolnień, nieuwzględnianych siłą rzeczy przez instytucje finansowe. Taka optymalizacja nie jest jednak pomysłem na znaczące obniżenie podatku – bo po pierwsze, katalog kosztów, które wiążą się z nabyciem akcji, obligacji i innych instrumentów finansowych, jest dość ograniczony i budzi wątpliwości, a po drugie, narażamy się na konflikt z organami podatkowymi, które trudno akceptują wyjście poza informacje przekazywane w PIT-8C. Warto jest jednak walczyć o swoje, gdy mamy szansę na skorzystanie z nielicznych zwolnień w PIT (np. zwolnienie kwotowe dotyczące akcji NFI) lub poniesione przez nas koszty związane z transakcjami na papierach są nietypowe i istotnie wpływają na finansową ocenę tych transakcji.

[srodtytul]Sposób trzeci – rozliczanie strat[/srodtytul]

Przepisy mówią, że o wysokość straty ze źródła przychodów, poniesionej w roku podatkowym, można obniżyć dochód uzyskany z tego źródła w najbliższych kolejno po sobie następujących pięciu latach podatkowych, z tym że kwota obniżki w którymkolwiek z tych lat nie może przekroczyć 50 proc. całej straty. Oznacza to wprost, że stratę możemy odliczyć od dochodu najszybciej w dwa lata, a najdłużej w pięć lat, jeżeli nie pozwalała nam na to wysokość dochodu (był za niski). Przestrzegając powyższej reguły, możemy w jednym zeznaniu podatkowym odliczyć straty z kilku lat podatkowych.

Należy pamiętać, że możliwe jest rozliczanie strat wykazanych w zeznaniach PIT-38, bowiem obowiązek złożenia deklaracji dotyczy także tych, u których suma kosztów przewyższy sumę przychodów. Czym innym jest jednak takie rozliczanie strat z całego roku podatkowego, a czym innym bilansowanie „strat” z poszczególnych transakcji, które wiąże się z zasadą FIFO.

[srodtytul]Sposób czwarty – dobrodziejstwa FIFO[/srodtytul]

W ustawie podatkowej zapisano, że ustalanie dochodu z odpłatnego zbycia papierów wartościowych jest ściśle związane ze stosowaniem zasady FIFO (z ang.: first in, first out, czyli pierwsze weszło, pierwsze wyszło) na każdym rachunku papierów wartościowych. W uproszczeniu można powiedzieć, że zasada ta nakazuje łączyć najwcześniej poniesione koszty nabycia instrumentów z najwcześniej osiągniętymi przychodami, jeżeli dotyczą one instrumentów, których nie możemy zidentyfikować co do rodzaju.

Z jednej strony, bez zasady FIFO nie byłaby możliwa obiektywizacja wyniku podatkowego, z drugiej strony pozwala nam ona na kształtowanie tego wyniku w oparciu o inną zasadę wyrażoną w przepisach, która stanowi, że FIFO musimy stosować do każdego rachunku papierów wartościowych odrębnie.

Jakie daje to możliwości? Jeśli zakupiliśmy papiery po różnych cenach, lecz chcemy spieniężyć tylko część portfela, przyjrzyjmy się datom i cenom nabycia i przenieśmy na innych rachunek jego wybraną część. Jeśli papiery starsze mają wyższe koszty nabycia, możemy do sprzedania wybrać właśnie te, pamiętając jednak o sprawdzeniu, czy dom maklerski dokonuje transferów również według zasady FIFO. W zasadzie tak powinno być, ale przepisy podatkowe nie regulują tej kwestii, więc przed sprzedażą wybranego portfela upewnijmy się co do kosztów nabycia. Sprzedaż walorów nabytych drożej przyniesie nam podobny przychód w gotówce, ale mniejszy dochód do opodatkowania.

[srodtytul]Sposób piąty – zamykanie pozycji [/srodtytul]

W podatku giełdowym, tak jak w samym inwestowaniu na giełdzie, najistotniejszy jest realny wynik finansowy. Dopóki więc nie zamkniemy pozycji, ewentualne straty lub dochody nie istnieją. W wymiarze podatkowym oznacza to, że:

¶ w okresie hossy – koncentrując się na transakcjach, które przynoszą dochód, nie powinniśmy zapominać o pozycjach otwartych, na których widać stratę (równoległe realizowanie zysków i strat pozwala zmniejszyć dochód w całym roku podatkowym, a co za tym idzie, podatek);

¶ w okresie bessy – koncentrując się na transakcjach, które przynoszą stratę, nie powinniśmy zapominać o pozycjach otwartych, na których widać dochód (równoległe realizowanie strat i nawet nielicznych zysków pozwala zmniejszyć roczną stratę podatkową, na której rozliczenie będziemy musieli czasem poczekać nawet pięć lat).

Metoda opierająca się na tych założeniach nazywana jest tarczą podatkową i pozwala nam, zwłaszcza pod koniec roku podatkowego, gdy jesteśmy bardziej pewni tego, jak się on zakończy, sterować wysokością straty lub dochodu podatkowego. Jeśli z tarczy podatkowej korzystamy, dokonując transakcji na giełdzie, czyli wybieramy kontrahentów do transakcji niejako „na ślepo”, możemy nie obawiać się tego sposobu optymalizacji podatkowej. Pamiętajmy przy tym, że co cenniejsze aktywa w naszej kolekcji możemy szybko sprzedać (ze skutkiem podatkowym) i za chwilę równie szybko je odkupić. Takie korzystanie z zamykania pozycji pozwala na optymalizowanie wyniku podatkowego w najdoskonalszy możliwy sposób.

[srodtytul]Inne sposoby na zakończenie[/srodtytul]

Inne sposoby optymalizacji podatkowej związane są z sytuacjami nietypowymi. Czasem dotyczą one instrumentów nabytych w czasach obowiązywania zwolnienia z podatku (do 2004 r.), które lepiej odłożyć na odrębny rachunek, jeśli zamierzamy dokupować te same walory (pamiętajmy o zasadzie FIFO!). Czasem dotyczą one nietypowych uprawnień właścicielskich (tzw. akcje pracownicze), przy których celowe może okazać się zakładanie rachunków małżeńskich i łączenie wysokich zysków z tak specyficznych papierów z mniejszymi zyskami lub stratami z innych transakcji. Nie mówimy przy tym o innych rodzajach podatków czy bardziej indywidualnych przypadkach inwestowania na szerokim rynku, także pozagiełdowym.

Każdy poradnik omawiający optymalizację podatkową ma niestety jedną wadę – musi być napisany ogólnie, gdy tymczasem optymalizację możemy stosować tylko w konkretnych przypadkach konkretnych inwestorów.

[i]Robert Morawski, specjalista ds. podatkowych CDM?Pekao[/i]

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego