Takie praktyki mogą mieć wpływ na ocenę inwestora, w sytuacji, gdyby zamierzał w późniejszym czasie dokonywać nowych akwizycji na polskim rynku – czytamy w opublikowanym piśmie. KNF postrzega jako niedopuszczalną sytuację, w której organ nadzorczy o planowanej sprzedaży polskiego banku dowiaduje się z mediów, równocześnie z opinią publiczną.
Przewodniczący KNF dodaje, że w wystosowanym liście jedynie przypomina o ustawowych obowiązkach głównych udziałowców banków.
– Tym bardziej że inwestorzy strategiczni brali na siebie dodatkowe zobowiązania dotyczące płynności, ewentualnego dokapitalizowania, sposobu zarządzania bankiem. Oczekujemy, że nowi, wchodzący inwestorzy podtrzymają zobowiązanie złożone przez tych, którzy wychodzą, a nawet, że będą składane zobowiązania dodatkowe – mówił w piątek szef KNF.
Obecnie nabywców na udziały w swoich polskich bankach?poszukują belgijska grupa?KBC, właściciel Kredyt Banku, oraz portugalski BCP, inwestor strategiczny Millennium. KBC musi oddać pomoc, którą dostało od państwa podczas kryzysu, który wybuchł w 2008 roku.
Z kolei prezes BCP Carlos Santos Ferreira zapowiedział w czwartek, że kierowany przez niego bank nie wyklucza ubiegania się o pomoc państwa.