PGNiG i spółki energetyczne czekają na podwyżki taryf

Taryfy na gaz mogą wzrosnąć o ponad 10 proc., a na energię elektryczną o 4,5–6 proc. Mimo to PGNiG? na obrocie gazem nadal będzie ponosiło stratę

Aktualizacja: 24.02.2017 01:04 Publikacja: 16.12.2011 00:41

PGNiG i spółki energetyczne czekają na podwyżki taryf

Foto: GG Parkiet

Dziś lub jutro prezes Urzędu Regulacji Energetyki powinien?podjąć decyzję o wprowadzeniu nowej taryfy na gaz, jeśli ma ona obowiązywać od nowego roku. Czy tak się stanie, na razie nie wiadomo, chociaż jest to wysoce prawdopodobne, gdyż wniosek w tej sprawie Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo złożyło już prawie dwa miesiące temu. – We wtorek odpowiedzieliśmy na pismo prezesa URE dotyczące modyfikacji naszego wniosku o zmianę taryfy na gaz. W udzielonej odpowiedzi PGNiG dostosowało się do wszystkich oczekiwań prezesa URE – mówi Sławomir Hinc, wiceprezes ds. finansowych gazowej spółki.

Wnioskuje ona, aby nowa taryfa obowiązywała jedynie w I kwartale. Równocześnie jednak nie można wykluczyć, że prezes URE wyznaczy ją na dłuższy okres. – Jeśli nie zatwierdzimy nowej taryfy do soboty, wówczas automatycznie wydłuża się czas obowiązywania obecnego cennika. Nową taryfę wprowadza spółka w terminie 14–45 dni – informuje Agnieszka Głośniewska, rzecznik prasowy URE.

Jaka podwyżka

Jakiej podwyżki chce obecnie PGNiG? – Spraw dotyczących wnioskowanej taryfy na obecnym etapie prac nie komentujemy – twierdzi Hinc. Niewiele mówią też przedstawiciele URE. – Postępowanie taryfowe trwa i dziś nie wiadomo jeszcze, jakie podwyżki gazu będą zatwierdzone. Mogę tylko powiedzieć, że PGNiG chce dwucyfrowego wzrostu taryfy – mówi Głośniewska.

W niemal zgodnej ocenie analityków zwyżka będzie kilkunastoprocentowa. – Oczekuję około 17-proc. wzrostu taryfy na gaz. Jednak nawet taka podwyżka nie pozwoli PGNiG na pokrycie kosztów związanych z zakupem tego surowca – mówi Łukasz Prokopiuk, analityk DM IDMSA. Jego zdaniem za dużą podwyżką cen gazu przemawia przede wszystkim wzrost kursu dolara zanotowany w ostatnich dwóch kwartałach, z 2,7 zł do 3,5 zł (w tej walucie rozliczany jest zakup surowca z Rosji). W tym czasie zwyż-kowała też cena błękitnego paliwa wyrażona w dolarach.

PGNiG nadal na minusie

– W mojej ocenie prezes URE zgodzi się na około 10–15-proc. podwyżkę taryfy gazowej dla przedsiębiorstw. Najbardziej odczują ją producenci nawozów – uważa Monika Kalwasińska, analityk DM PKO BP. W tym gronie największym odbiorcą są Zakłady Azotowe Puławy, w których aż 60 proc. kosztów wytworzenia to wydatki związane z zakupem gazu. Zdaniem Kalwasińskiej wzrost taryfy na gaz o 15 proc. spowoduje, że 1 tys. m sześc. surowca będzie kosztował około 1273,74 zł (obecnie 1107,6 zł).

– Szacujemy, że PGNiG zapłaci w IV kwartale za gaz około 450 USD za m sześc., co po przeliczeniu na złote, według kursu NBP, da kwotę 1578 zł. To oznacza, że PGNiG na działalności dotyczącej obrotu i magazynowania gazu może ponieść stratę nie tylko w IV kwartale, ale i po oczekiwanych podwyżkach, jeżeli złoty w stosunku do dolara się nie umocni – mówi Kalwasińska.

W III kwartale PGNiG zanotowało 3,7 mld zł przychodów z działalności polegającej na obrocie i magazynowaniu gazu. Ze względu na wysokie koszty zakupu surowca poniosło w tym segmencie 18,6 mln zł straty operacyjnej. Dla porównania w III kwartale łączne przychody ze sprzedaży osiągnięte przez grupę PGNiG wynosiły 4,5 mld zł, a zysk netto przekroczył 319 mln zł.

Ceny prądu też pójdą w górę

W najbliższych dniach URE?może zadecydować także o podniesieniu taryf na energię elektryczną dla gospodarstw domowych (tzw. taryfa G). O?podwyżki rzędu 4,5–6 proc. wnioskuje sześć firm energetycznych. – Prezes urzędu będzie sukcesywnie zatwierdzał nowe taryfy, ale nie jest pewne, czy wszystkie firmy wprowadzą nowe ceny już od 1 stycznia – mówi rzeczniczka Urzędu Regulacji Energetyki.

Według analityków planowane podwyżki nie powinny znacząco wpłynąć na wyniki giełdowych spółek energetycznych: Tauronu, PGE czy Enei. – Szacowane koszty w taryfie G, związane między innymi z cenami prądu i „kolorowymi" certyfikatami (świadectwa pochodzenia energii – red.) wzrosły o 4–5 proc. Dlatego podwyżka cen rzędu 6 proc. poprawi tylko nieznacznie rentowność tego segmentu, która i tak jest bardzo niska albo wręcz ujemna na poziomie operacyjnym. Biorąc pod uwagę rosnącą konkurencję w segmencie taryf dla firm, niewykluczone że grupy energetyczne będą w dalszym ciągu obniżać marże dla przedsiębiorstw i ostatecznie nawet po podniesieniu taryfy G zyski sprzedawców energii nie?będą rosły – przekonuje Stanisław Ozga, analityk DM?PKO?BP. Eksperci szacują, że podwyżka taryfy o 1 proc. powyżej wzrostu kosztów, przyniesie 80 mln zł zysku łącznie dla wszystkich firm sprzedających energię dla gospodarstw domowych.

 

[email protected]

Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski