Premier podkreślała, że polscy pracownicy nie mogą być biedni. By zwiększyć ich wynagrodzenia, Janusz Lewandowski i Mateusz Szczurek przygotowali projekt rewolucji w podatkach i składach.
- To nie pierścionek z tombaku, to realne zmiany – przekonywała Kopacz.
– Przedstawimy Polakom jednolitą stawkę podatku PIT, nie większą niż 10 proc, która będzie podatkiem powszechnym, sprawiedliwym i prostym, zlikwidujemy składkę na ZUS i składkę na NFZ. Ale jednocześnie równolegle uporządkujemy rynek pracy. Wprowadzimy jednorodny kontrakt, który zastąpić wszystkie formy zatrudnienia – mówiła premier podczas konwencji programowej PO.
- Wprowadzimy minimalną stawkę godzinową, nie mniejszą niż 12 zł. Dzięki temu obejmiemy większą grupę Polaków stabilnym zatrudnieniem, zlikwidujemy szarą strefę oraz zlikwidujemy umowy śmieciowe. Zlikwidujemy obowiązek finansowania etatów związkowych. Wprowadzimy bon refundacyjny na leki dla ponad 3 mln Polaków – zapowiedziała też premier.
10-procentowa rewolucja
- A naszym programie na pierwszy plan wysuwa się godna praca i godna płaca – wskazywał Janusz Lewandowski, wyjaśniając na konwencji programowej PO, pomysł jednolitego, 10-procentowego PIT i likwidacji składek na NFZ i ZUS.