Czwartkowa obniżka stóp w strefie euro była już czwartym cięciem w tym roku. Stopa depozytowa została w wyniku tych cięć obniżona już o łącznie 100 pb. Stopa refinansowa spadła natomiast w tym czasie z 4,5 proc. do 3,15 proc.
W komunikacie z posiedzenia EBC wyraźnie złagodzono język. Zniknęło z niego sformułowanie, że bank centralny będzie utrzymywał „restryktywną” politykę. Zostało to zinterpretowane jako zapowiedź dalszego luzowania polityki pieniężnej w nadchodzących miesiącach.
EBC przedstawił też nowe prognozy gospodarcze. Obniżył projekcję średniej inflacji na 2024 r. z 2,5 proc. do 2,4 proc., a na 2025 r. z 2,2 proc. do 2,1 proc. Prognozy wzrostu PKB strefy euro zostały natomiast ścięte odpowiednio: z 1,3 proc. do 1,1 proc. i z 1,5 proc. do 1,4 proc.
Czytaj więcej
PKB w strefie euro urósł w trzecim kwartale o 0,9 rok do roku i 0,4 proc. kwartał do kwartału – podał w czwartek Eurostat w drugim szacunku. Polska gospodarka była ze swoją dynamiką roczną blisko unijnej czołówki, ale ujęcie kwartalne może niepokoić.
Jak analitycy oceniają decyzję EBC o cięciu stóp procentowych?
"Decyzja o cięciu stóp nie była zaskoczeniem, ponieważ rynek od dłuższego czasu wyceniał taki ruch jako najbardziej prawdopodobny. Wynika to z konieczności reagowania na coraz słabsze dane gospodarcze, szczególnie z Niemiec, które jako największa gospodarka strefy euro odczuwają wyraźne spowolnienie. Obniżka stóp procentowych jest próbą wsparcia gospodarki przy jednoczesnym zachowaniu stabilności cen, co pozostaje priorytetem EBC. W najbliższych miesiącach oczekujemy dalszego stopniowego luzowania polityki pieniężnej, co będzie wymagało od banku centralnego umiejętnego pogodzenia wsparcia wzrostu gospodarczego z utrzymaniem stabilności cen.” – napisali analitycy platformy inwestycyjnej Portu.