Licząc miesiąc do miesiąca, ceny konsumpcyjne spadły w sierpniu o 0,1 proc. Średnio spodziewano się ich wzrostu o 0,1 proc., po lipcowej zwyżce o 0,3 proc.
Niższa od prognoz okazała się również niemiecka inflacja HICP, czyli liczona według metodologii Eurostatu. Zeszła ona z 2,6 proc. do 2 proc., podczas gdy średnio prognozowano, że wyhamuje tylko do 2,2 proc. Stała się ona najniższa od 2021 r. Inflacja HICP liczona w ujęciu miesięcznym wyniosła minus 0,2 proc., po tym jak w lipcu sięgała 0,5 proc. Średnio oczekiwano, że wyniesie ona 0 proc.
- Hamowanie inflacji w Niemczech jest związane głównie z niższymi cenami energii, korzystnym efektem bazowym oraz niższymi cenami dóbr – wskazuje Carsten Brzeski, ekonomista ING.
Wcześniej opublikowano dane o inflacji w Hiszpanii. Wzrost cen, liczony według metodologii krajowego urzędu statystycznego, wyhamował tam z 2,8 proc. lipcu do 2,2 proc. w sierpniu, a w ujęciu miesięcznym wyniósł 0 proc. Inflacja HICP zeszła natomiast z 2,9 proc. do 2,5 proc. (Licząc miesiąc do miesiąca również wyniosła 0 proc.) Dane te były lepsze niż oczekiwano.
W piątek poznamy wstępne dane o sierpniowej inflacji z kolejnych dwóch dużych gospodarek strefy euro – z Francji oraz z Włoch. One również powinny pokazać hamowanie wzrostu cen.