Kurs wymiany w Raiffeisenbank (rosyjski oddział austriackiej RBI - uznany za sponsora rosyjskiej wojny) wynosi 97,55 rubla za dolara i 106,4 rubla za euro; w VTB - 94,5 rubla / dol. i 102,5 rubla /euro, w Gazprombank - 97,3 rubla / dol. i 104,3 rubla / euro, w Alfa-bank - 96,77 rubla / dol. i 106,21 rubla/euro, w banku MTS — 95,65 rubla/dol. i 104,1 rubla/euro.
Kommersant przypomina, że na 24 czerwca kurs Banku Rosji wynosi 84,1 rubla za dolara i 91,5 rubla za euro czyli jest o średnio 13 rubli niższy za dolara i tyle samo za euro.
Czytaj więcej
Moskwa liczy na to, że Pekin będzie chronił jej gospodarkę przed niszczącymi skutkami sankcji. Wzajemny handel rzeczywiście mocno wzrósł, ale jednocześnie zwiększyła się też zależność ekonomiczna Rosji od Państwa Środka. Putin nie widzi w tym jednak problemu.
Przed bankomatami największych miast ustawiają się kolejki ludzi chcących wybrać swoje pieniądze. Podobne kolejki są przed kantorami wymiany walut. Na razie brak oficjalnych reakcji Banku Rosji na sytuację.
RNCB - największy bank okupowanego Krymu należący do VTB i mający oddziały m.in. w opanowanym przez Grupę Wagnera Rostowie nad Donem wydał komunikat. Twierdzi, że działa normalnie a zwiększonego zapotrzebowania na wypłaty gotówki i wymianę walut nie ma, poinformowała RIA Nowosti.