Inwestorzy nie wpadli w panikę po tragedii w Przewodowie

Co prawda polska giełda traciła podczas środowej sesji, ale złoty i obligacje dosyć szybko odzyskiwały straty. Ryzyko rozlania się konfliktu ukraińskiego na Polskę bowiem się nie zmaterializowało. Wojna może jednak nadal co jakiś czas psuć nastroje na rynkach.

Publikacja: 16.11.2022 21:00

Inwestorzy nie wpadli w panikę po tragedii w Przewodowie

Foto: AFP/Policja Polska

Incydent w Przewodowie – upadek rakiety na suszarnię zboża położoną kilka kilometrów od granicy ukraińskiej, w wyniku którego zginęło dwóch polskich obywateli – wyraźnie popsuł nastroje na giełdzie warszawskiej. WIG20 tracił w środę po południu 2 proc. W tym czasie większość europejskich indeksów giełdowych umiarkowanie spadała. Rosyjski indeks Moex, choć zaczynał sesję od lekkiego spadku, wyszedł po południu na plus. Złoty okazał się jednak dosyć odporny na wstrząsy. O ile nad ranem notowania dochodziły do 4,62 zł za 1 USD i 4,78 zł za 1 euro, to po południu zeszły do 4,51 zł za 1 USD i 4,71 zł za 1 euro. Rentowność polskich obligacji dziesięcioletnich po porannym wzroście do 7,25 proc. spadła w okolice 7 proc., czyli na poziom z wtorkowego popołudnia.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Tylko 119 zł za pół roku czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka światowa
Załamanie liry i giełdy tureckiej po aresztowaniu przywódcy opozycji
Gospodarka światowa
Putin pozwolił spieniężyć część uwięzionych akcji
Gospodarka światowa
Niemcy: poluzowanie hamulca da szansę na powrót gospodarki do wzrostu
Gospodarka światowa
W Europie Środkowo-Wschodniej mniej fuzji i przejęć banków
Gospodarka światowa
BYD ma technologię bardzo szybkiego ładowania samochodów elektrycznych
Gospodarka światowa
Bessent nie boi się korekty giełdowej
Gospodarka światowa
Klarna idzie na amerykańską giełdę. Będzie duże IPO